Oops,

Oops,

a wszystko możliwe:), ja mam jedną płytę Ultravox, znacznie późniejsza (chyba to jest składanka jakaś), ale słuchałem jej może z raz, bo mi nie podeszła jakoś.

Zresztą przez ustrojstwo zwane Youtube i przez radio płyt za wiele nie słucham.

A radio lubię, acz Beksińskiego zdążyłem posłuchać za jego życia tylko kilka audycji, nie dość, żem za późno urodzony, to jeszcze człek miał pokój ze starszym bratem, co badziewnej muzyki słuchał,a nie Trójki.

Eh, te traumy młodości:)


John Foxx - ewolucja: od pantofelka do anioła? By: Foxx (18 komentarzy) 6 luty, 2012 - 17:02