Pino

Pino

Nie wiem czy to pytanie adresujesz do mnie, gdyż nie wymieniłaś mnie w tytule. Ale odpowiem.

Nie stawiałem sobie nigdy takiego pytania bo moje poszukiwania były zawsze poszukiwaniem czegoś więcej, w sensie pozytywnym. Dla mnie więc świadomość istnienia piekła nie jest bodźcem do poszukiwań ale bardziej pragnienie własnego rozwoju, doświadczania wolności, głębi własnej tożsamości a nadewszystko poszukiwanie Boga.
To są takie dziedziny które rozwijane trochę uskrzydlają człowieka i nadają mu poczucie takiego sensu wobec którego śmierć jest bramą do “stania się jeszcze bardziej czlowiekiem, czyli sobą. Bo przecież jestem kimś, kogo nie było we wszechświecie ani przed moim narodzeniem ani nie będzie kogoś takiego po mojej śmierci.. . Chcę więc odkryć siebie także w kategoriach wieczności. Jestem stworzony przez Niego, a skoro tak, to jest również prawda o mnie jako o tym, którego wyobraził sobie w akcie stwórczym Bóg. Czy to nie wystarczająca motywacja aby Jego szukać?
Piekło nie jest więc dla mnie w ogóle ważne w tym kontekście.

Pozdrawiam.
************************
Drążę tunel.. .


Śmierć, jako ostateczne potwierdzenie wyboru.. - duchowość codzienna. By: poldek34 (25 komentarzy) 7 luty, 2012 - 23:12