Grześ

Grześ

Rio Bravo jest kultowe – moge oglądać raz w miesiącu, jako stały punkt filmowy. “ŁEjn” i ten kulawy dziadek pilnujący więzienia.. – ich dialogi. Fajny film.

A książki to ja czytam jedynie na dobranoc, usypiają mnie. A ponieważ nie mam problemów z zasypianiem, to czytam nie często. Albo z konieczności albo gdy wybitnie dobra kniżka.

************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .


Notka o tym dlaczego lubię tekstowisko i o celowaniu w porcelanę.. . By: poldek34 (18 komentarzy) 13 marzec, 2010 - 01:03