No nie?

No nie?

Znam wystarczająco dużo ateistów, żeby się pokusić o klasyfikację gatunkową ;-)

Robię dobro i reaguję na zło, ale jakim cudem mam zreformować Kościół Katolicki?
Albo taką Polskę? Jak stwierdzę, że już mi się w niej nie podoba, to nie będę rozdzierać szat niczym Natalia Julia, tylko zamieszkam w Danii czy Holandii…

Absolutnie nie zamierzam polegać (?) na żadnym polu chwały. “Lepiej być tchórzem przez chwilę, niż martwym przez całe życie”. :) Życie to również sztuka uników, barykady lepiej obejść, niż forsować, takie tam…

Co do inspiracji, ależ uprzejmie proszę :)


Kościół mądry po szkodzie By: zibiglos (8 komentarzy) 10 marzec, 2010 - 20:36