Przeczytałem dziś,

Przeczytałem dziś,

chyba jeden z najlepszych odcinków w powieści twojej.

Niby taki niepozorny, niby retrospekcja i fragment z pamiętnika sprzed stu lat czy więcej, więc teoretycznie powinna być nuda, stagnacja i marazm:)

A czyta się świetnie.

Nie mam się czego przyczepić, niby bez fajerwerków, ale porządny tekst to jest, no.

A już komentarzem o mnie to mnie rozwaliłaś, no, totalnie, az nie wiem czy się obrazić czy nie:)

pzdr


Dom Elżbiety XXI By: alga (16 komentarzy) 29 styczeń, 2010 - 23:30