Hm, to Bóg ma uwierzyć?

Hm, to Bóg ma uwierzyć?

A nie człowiek?

Bóg (jesli jest i jesli jest taki jak go ogólnie przedstawia chrześcijaństwo), to chyba jest nieustannie gotowy zamieszkiwać w sercu/sercach.

No chyba że jest jak ten Bóg z wyobrażeń markiza de Sade’a:) czyli zły.
Choc de Sade w Boga nie wierzył, a w Naturę,która też bezwględna i okrutna być miała.

A wiara i nadzieja nie gwarantują miłości w sumie.

Zresztą czym jest miłość?

Złudzeniem?

:)

Zakatarzony jestem, do życia zniechęcony, przeczytałbym cus optymistycznego, no:)


Z nadzieją lub bez nadziei. By: Synergie (30 komentarzy) 6 styczeń, 2010 - 18:58