Panie Lagriffe'ie!

Panie Lagriffe'ie!

Nie mam nic przeciwko uprawianiu nauki. Sam jestem naukowcem, bywającym na konferencjach, pomimo że nikt nie musi w podatkach za moją pracę płacić. Jeśli ktoś chce mnie wspomóc finansowo, to robi to z innych powodów niż przymus państwa.

Jak dojrzeję do publikacji swojej koncepcji psychiki na łamach tekstowiska, to będzie mógł mnie Pan pouczać o tym czym jest nauka. Wtedy podyskutujemy, czy ktoś z pracowników nauki zrobił choć ułamek tego co ja. Dobrze? Natomiast tak długo, jak podatnik ma płacić za nic, jestem przeciw. Pan może uważać, że naukowiec ma mieć spokój. Niech ma, tylko czemu za pieniądze podatnika a nie swoje?

Niech każdy kto chce finansować badanie teatru XIX wiecznego na Podlasiu może to robić, tylko niech nie musi tego robić każdy. Po raz kolejny odsyłam do mojego tekstu, gdzie jest parę rzeczy na temat podatków i państwa wyłożonych.

Pozdrawiam


Dałem w kategorii POLITYKA, bo kategorii NAUKA nie ma. By: lagriffe (18 komentarzy) 14 grudzień, 2009 - 20:48