Igła choć gorzko pisze

Igła choć gorzko pisze

to w tym co pisze jest wiele sensu, nie każdy umie go zobaczyć.

ja go widzę, widzę też, że niejednokrotnie (a właściwie bądźmy szczerzy w 90% przypadków to jak są nazwane ulice, większości zwisa, czasem zaś nazywaniech ich tzw. patriotyczne moim zdaniem zgrzyta)

Np. jesli dobrze pamiętam w Rzeszowie są Plac ofiar getta, Plac Ofiar katyńskich itd

tak się zawsze zastanawiałem czy ktoś w ogóle myśli o treści tych nazw.

No a place, parki itd raczej z miejscami rozrywki sie kojarzą i stąd tu mój dysonans był.

No i tak się zastanawiam ile ulic każdy ma w swoim mieście, o których patronach nie wie nic, dosłownie nic. (Bo podejrzewam, że kilkanaście to minimum)

Więc z diagnozą Igły się zgadzam, nie zgadzam się oczywiście z wnioskami.

Bo warto nadawać, warto przypominać, warto chocby po to, by ktoś zobaczył to nazwisko i poszukał kim ten Pilecki był i powiedział np. jeszcze komuś o tym.

Ogólnie nie widzę przeszkód, jak powiedział pewien ślepy koń:)

Panie Woziwodo, a może tak by pogadał?

I poza tym wie Pan, jedni mają łatwość plucia, inni łatwość oceniania, kto na opwo plucie zasłużył.

tak to sie plecie.

Warto jednak pleść, zaplatać i rozmawiać.

na plucie jeszcze miejsce i czas się znajdzie.

A i konkurencja tu duża, w gadaniu i tworzeniu mniejsza:)

pzdr
Warto rozmawiać, nie pluć.

Plucie mało daje i ostatecznością byc powinno.


TakDlaPileckiego.pl - List otwarty do radnych miasta Wrocławia By: tekstowisko (16 komentarzy) 9 grudzień, 2009 - 21:12