Nie wiem czy złapałem,

Nie wiem czy złapałem,

ale tekst mi sie podobał:), a historie autobusowe w ogóle bywają ciekawe, w sumie gdzieś nie tak dawno u Gretchen chyba gadaliśmy sobie (jeszcze z Dymitrem) o specyfice jeżdżenia środkami komunikacji miejskiej, co tam człowieka może spotkać czasem, to filozofom się nie sniło:)

Albo na przystankach czy dworcach tyż bywa ciekawie.


Jestem psychiatrą, może porozmawiamy? By: AgaKwiat (29 komentarzy) 7 sierpień, 2009 - 11:27