Panie Jacku,

Panie Jacku,

no sam Pan widzi.:)
Jeśli miałbym już wybierać, to wybrałbym Barbura.
On to choć potrafi inteligentnie wyciągnąć na oponentów pogrom w Jassach, bo to święta prawda!

A ten nasz, naszpera się, naszpera i wyciąga… gen. Browninga.:)
Nie mógł trafić lepiej?:)

Osobistego wroga gen. Sosabowskiego, usiłującego wrobić go w niepowodzenie operacji.
Postać cokolwiek żałosną, której raporty dawno zostały zweryfikowane przez historyków wojskowości jako absurdalne, sporządzone dla ratowania własnej dupy, by obciążyć generała , czyli gówno prawda!

Nasz to jest dopiero prawdziwie śliski bęcwał, epatujący swym wykształciuchostwem nieświadomych a ufnych.:)

I co, może dlatego, że taki bystrzak się tu kręci mam przestać tu pisać i komentować?
Przecież to on robi z siebie pajaca. A że znajdują się i tacy, którzy traktują go jeszcze w miarę poważnie.
To lepiej, mam większą uciechę.:)

Pozdrawiam serdecznie


Knuta Hamsuna do małpiej klatki Pounda! Barbur dyryguje orkiestrą nienawiści w Salonie 24 By: jarecki (18 komentarzy) 29 lipiec, 2009 - 19:08