@All

@All

Ho, ho – porobiło się. Bananie – sorki, zapomniałem się...

A co do meritum – czy Wy, kurna – rozumiecie znaczenie słowa AUTORYTET? Ja wiem, że Wiki to źródło niezbyt lubiane – ale mówimy przecież o encyklopedycznej definicji słowa. Proszę mnie oświecieć – jak można nazwać postać Jezusa “autorytetem”?

Autorytetem może być wyłącznie ktoś, kogo można w danej sprawie o jakiś pogląd zapytać – czyli ODWOŁAĆ SIĘ DO JEGO AUTORYTETU !

Jezus, to może kiedyś mial autorytet i autorytetem był, ale dzisiaj już go nie ma i autorytetem być nie może – no chyba, że ktoś słyszy w głowie głos Jezusa (nie mylić z sumieniem), ale wówczas zapraszam do jakiegoś ambulatorium psychiatrycznego. Dlatego dla współczesnych, Jezus możeby być wzorem do naśladowania, podczas gdy autorytetem możeby być np. żyjący papież, który podpowie nam, jak w bieżącej sytuacji do nauk Jezusa się odwołać, jak je zinterpretować, jak najlepiej podążać zapoczątkowaną przez niego drogą.

Dlatego po prostu wymiękłem, kiedy przeczytałem wypowiedź pana Piotra Saja, że “zastanawia się czy byłby w stanie wskazać kto dla mnie niego autorytetem. Pierwsze skojarzenie to Jezus Chrystus.”

Nawet sam autor po chwili zauważył groteskowość tego pompatycznego stwierdzenia – typowego dla ludzi, którzy tak mocno zasklepili się w swym religijnym odjeździe, że świata z innej perspektywy zobaczyć już nie potrafią. Niestety – dla mnie – polski Internet aż kapie od dobrych słów tego całego nabożnego towarzystwa, któremu głosy Najświętszej Panienki i Jezusa mówią naprzemian co zrobić na obiad i jakie czytać gazety.

I po prostu mierzi mnie jak wspomniane przez pana Saja wzorce uniwersalne, takie jak miłość, altruizm, sprawiedliwość zawłaszczane zostają przez te sekty, które każdemu aktowi miłosierdzia na świecie próbują przylepić bolejący grymas twarzy. Ale moje osobiste potyczki z religią nie muszą być dla Państwa ciekawe, zatem zostawmy to za sobą.

I jeśli ktoś mnie pyta, kto jest dla mnie dziś aoutrytetem, to powiem, że bardzo cenię sobie racjonalizm i dlatego autorytetem dla mnie jest dziś James Randi, który zrobił więcej dla obrony postawy racjonalnej w czasach żywiołowego powrotu zabobonu niż uczeni nobliści.


Wstrząsające autorytety polskiej młodzieży By: piotreksaj (26 komentarzy) 18 lipiec, 2009 - 16:37