Gretchen

Gretchen

Umierają.
Właśnie umarł.
A razem z nim umierają nadzieje.
Nadzieje, że ktoś spoza zaklętego kręgu łobuzów, znający się na rzeczy, może cokolwiek znaczyć w polityce.
Że może jej nadać wymiar ludzki, praktyczny, społeczny a przez to i państwowy.


Pan Religa nie żyje By: igla (13 komentarzy) 8 marzec, 2009 - 18:04