Panie Referencie,

Panie Referencie,

pojadę z grubej rury, za pozwoleniem.

Po pierwsze primo, co mówi Donald to samo w sobie znaczenia nie ma, bo zawsze mówi to co Płatnik zamówi, prawda, i nie chodzi tu o program komputerowy.

Po drugie primo, to jest zręczna i super bezczelna zagrywka pijarowa z tą Fotygą. Przecież nie chodzi o Fotygę, a o zrobienie z niej osłony antypisowej dla Cimoszewicza, którego postanowiono wyciągnąć z szafy, czy z lasu, mniejsza.

Ale czy to jakaś tam nowość?

Pozdrawiam.


Zasoby kadrowe By: referent (26 komentarzy) 7 marzec, 2009 - 11:35