Pani Gretchen,

Pani Gretchen,

kwiatek nie dość, że niczego sobie, to jeszcze bardzo stary. Pomyślał go ktoś, nie wiadomo dokładnie kto, w wiekach ciemnych albo średnich, jako fragment ornamentu królewskiej tkaniny. Że tak powiem i nawet mocno nie skłamię.

Zatem, wszystkiego dobrego raz jeszcze; uprzedzam wypadki, które niechybnie skończą się katastrofą, ale jutro mnie, prawda, nie będzie.

——————————————
—>Igła

Kocham Panią.


8.3.09 By: referent (22 komentarzy) 7 marzec, 2009 - 12:16