AK

AK

To zależy, kto w GW pisze. Jeśli Smoleński, ów “cyngiel Michnika” (cypyright by Michał Cichy), dowiadujemy się, że SS-Galizien to byli bohaterscy bojownicy o niepodległość Ukrainy.
Wojciechowski jest bardziej stonowany, choć wiadomo, że i tak ma u mnie przechlapane.

W GW nic się nie zmieni, dopóki jest Michnik i Smoleński.

To jest w ogóle zabawne, bo wychodzi, że jak oni (SS-Galizien) walczyli, to szło na konto Ukrainy, a jak mordowali, to na konto Niemiec (wg GW).


Przypadek By: KriSzu (18 komentarzy) 26 luty, 2009 - 23:26