Igła

Igła

Wiesz – jak dla mnie nie ma czegoś takiego jak “odpowiednie kompetencje” na ministra. Już wiele razy się okazywało, że temu, co miał ich aż nadto nic nie wyszło a ten niby bez nich zrobił coś dobrego…

Czasami dobre rzeczy wychodzą tak przez przypadek trochę, z dziwnego biegu zdarzeń – taki minister może być tylko istotnym trybikiem w biegu…

pzdr

PS – A w ogole to możesz podać jakieś “twarde” kompetencje, bez których takiemu ministrowi ani rusz?


O człowieku z pomnika By: referent (25 komentarzy) 22 luty, 2009 - 09:11