Otóż, Panno G.

Otóż, Panno G.

moja irytacja i zblazowanie mają charakter wykraczający poza TXT, na szanownych Paniach tylko się skrupiło było.

Szukanie sensu mnie znudziło i skutki są widoczne. Nawet jabłek gryźć mi się ostatnio nie chce. Kwaśne jakieś i obtłuczone.

Pocieszyło mnie trochę, że Bill Gates też musi mieć problemy – ostatnio na bardzo szacownej konferencji wypuścił ze słoika rój komarów w kierunku uczestników, żeby obrazowo przedstawić problemy walki z malarią w trzecim świecie.

A z wiadomości naprawdę krzepiących, odsłuchałem kilka razy taśmy z rozmowy kontroli lotów z Sullym. Mało mówił, ale słychać było, że się nie da.

Pozdrawiam po godzinach


Muzycznik Gretchen: Radek By: Gretchen (25 komentarzy) 4 luty, 2009 - 03:11