A, bo wiesz Grzesiu...

A, bo wiesz Grzesiu...

szukam jakiejś odskoczni od codziennego stresu zawodowo-zakupowo-ogólnego.

Zaczyna mnie przyciskać brak jakiejkolwiek przestrzeni do wytrzymania kilku minut w spokoju.

Stąd potrzeba pozytywnego myślenia :)

Dzięki w imieniu dzieciaków (które już szczęśliwie kimają)

Pozdr


Jeszcze nie... By: RafalB (10 komentarzy) 10 grudzień, 2008 - 22:25