Panie Jerzy

Panie Jerzy

Ja tak chciałem żartobliwie, ironicznie a Pan od razu ostrzał artyleryjski… Niesłusznie. Nie jestem przeciw. Choć z za się zawaham.

A przykład mojej żony, oczywiście nie dowodzi niczego, poza tym, że stereotypy i uogólnienia mogą być błędne w przypadku jednostek, więc nie powinny decydować o odcięciu jednostkom możliwości niestereotypowego rozwoju.

Co niezmienia oczywiście fatu, że wiele obiegowych opini o różnicach między płciami znajduje potwierdzenie naukowe (statystycznie).

Na przykładzie:
Rozdział sportowych rywalizacji na osobne kategorie dla mężczyzn i kobiet potwierdza tezę, że generalnie kobiety są niższe i mają fizycznie słabsze osiągi niż mężczyźni.
Co nie zmienia faktu, że jestem niższy, biegam wolniej i jestem fizycznie słabszy od wielu kobiet, o sporstsmenkach nie wspominając…

Więc spokojnie mozna by znaleźć pracę fizyczną, do której nadaję się gorzej niż niejedna pani.

Na koniec tylko pragnę zapewnić, że z tymi szowinistycznymi świniami, z mojej strony to żart był. A z drugiej – kogoś, kto to napisałby tak na poważnie, nie przekonałaby pańska anegdotka z supermenową.


Mit narodowego konserwatyzmu By: zoonpolitikon (16 komentarzy) 15 listopad, 2008 - 09:31