Mido, plis...

Mido, plis...

literówki, dużo ich trochę, co to Jachoo pisał?:)

A opowieść smakowita, zazdroszcę takij ogniskowej imprezy, ja pamiętam, że swoją osiemnastkę to ja w domu przesiedziałem, ale ja wtedy to fazę na izolację lekką miałem:)
Ale za to w dzień 18-tki się działo:), ale to w sumie nie ma się czym chwalić...

Pozdrówka.


Przypomina ciebie mi... Część 2. Osiemnastka. By: mida (8 komentarzy) 6 listopad, 2008 - 14:31