Pani Gretchen,

Pani Gretchen,

ponieważ Gospodarz nie chce mi odpowiedzieć, to się wyżyję na Pani.

Po pierwsze, to syn Pani szefowej bardzo literacki miał pomysł.

Alejo Carpentier napisał opowiadanie, w którym opowiedział taką historię. Zaczynało się od śmierci a kończyło na narodzinach. Mniej więcej.

Bodaj w zbiorku Wojna czasu się ono ukazało, ale nie chce mi się szukać. Powrót do ziarna, czy coś takiego. No ale skąd Pani to ma wiedzieć, jak ta ksążka wyszła gdzieś pod koniec pierwszej połowy lat siedemdziesiątych?

Po drugie, to z przykrością muszę zauważyć, że zgadzam się ze wszystkim co później Pani napisała.

I dodam,że moim zdaniem, fundamentalne znaczenie ma tu bariera ekonomiczna. Świadomościowa jest wtórna. Gdyby ona pękła (ta ekonomiczna), to aktywni ludzie w starszym wieku wreszcie by pokazali gówniarzom.

Pozdrawiam serdecznie, zastanawiając się, gdzie ja mogę mieć tego Carpentiera…


Starość czyli nic dla młodych By: germania (28 komentarzy) 24 wrzesień, 2008 - 14:37