Grzesiu,

Grzesiu,

Jestem gotowa cię serdecznie zaprosić, ale zjedziemy się tam dopiero kolejnego lata. Na ferie zimowe trudno liczyć, bo w ich trakcie mam studniówkę.
A co do piosenek, jedną zamierzam tu wrzucić, ale nie wiem jeszcze kiedy: jeszcze opis 18stki, koncertu, pielgrzymki no i specjalnie dla ciebie opowiadanko. A komputera jak nie ma, tak nie ma, muszę podbierać tacie.
I przyznam się, że trochę mi łyso, że na TXT mało kto do mnie zagląda. Jakoś się rozmowa nie kręci ;)
Pozdrawiam.


Przypomina ciebie mi... Część 1: Dom. Rodzina. By: mida (10 komentarzy) 18 wrzesień, 2008 - 23:43