Panie Igło

Panie Igło

Bardzo smutne jest to, co Pan pisze.

Pisze Pan o tej pogardzie, dla tego co było kiedyś...

Wydaje mi się, że na pewnym etapie życia, to jest naturalne dla nas wszystkich. Sporo o tym było w dyskusjach o buncie.

Pan nie czuł wtedy niechęci do tego, co było kiedyś?

Jeśli Pan jako ojciec, z czegoś rezygnuje, coś zrywa to szanse na tę więź maleją.

Bardzo osobiste te refleksje i trudno mi komentować...

Przypominam sobie siebie z tamtego okresu, w moim z kolei życiu…

Durnowata byłam niemożebnie, trochę z tego mi zostało, ale widzę jakiś postęp :)

Do zatrzymania, wzmocnienia tej więzi między pokoleniami, potrzeba dużo cierpliwości, czasu, wytrwałości.

Zrozumienia dla niezrozumiałego świata.

Wyciągnięcia ręki.

Tak sobie o tym myślę, Panie Igło, a temat mam w głowie bardzo aktualnie, jak już pisałam wyżej.


Jak rozmawiać z uczniem? By: sajonara (27 komentarzy) 13 wrzesień, 2008 - 10:39