Banan

Banan

Udajesz, że nie rozumiesz, czy naprawdę nie rozumiesz?
Czy wtedy gdy młody szczeniak Tusk probował tego co zakazane, ktoś organizował mu takie przyjemności z równoczesnym oferowaniem miejsca na liście wyborczej? Czy działo sie to pod auspicjami konkretnej partii politycznej jako przygotowanie do działalności politycznej?
Czy organizatorem owych Tuskowych zabaw był oficjalny przedstawiciek partii, która zgłasza akces do rządzenia Polską? IU czy w ramach „integracji” ćwiczono sie w wulgarności, chamstwie i brutalności o charakterze więzienno-pedalskim wobec przedstawicieli innej partii politycznej?

Powiadasz, że takie zachowania jak na tym obozie są naganne – To czemu ich NIE GANISZ?
Piszesz o postępującym schamieniu – i równoczesnie usprawiedliwiasz chamów szukając innych przykładów dla swoistego „zrównoważenia” wymowy wydarzeń w Sierakowie.
To dopiero jest obłuda!
Bo złe obyczaje stały się dominujące – więc w tym konkretnym przypadku nic się takiego nie stało by sie oburzać.
To mniej więcej wymowa Twoich komentarzy.

Czytałam Twoje wypowiedzi – także na mój temat na innych forach.
Moje zdanie o Twojej wybiórczej moralności podtrzymuję w 100% .
Podtrzymuję także moją opinię o Twoim działaniu na rzecz pis – tak wynika z Twoich własnych komentarzy – a to jak sam siebie przedstawiasz nic mnie nie obchodzi.

Tak jak nie obchodzą mnie tłumaczenia uczestników „obozu” w Sierakowie – ponieważ jasno widzę, że przy jednej okazji, PiS wzorem faszystów piekł dwie pieczenie:
1. Szkolił przyszłych agitatorów działających w określonych środowiskach.
2. Przygotowywał bojówki, na które łatwo ” w razie czego” zwalić odpowiedzialność za „wybryki”, które w istocie mają być sterowanymi akcjami pisowskimi wymierzonymi we wskazane cele uświadamiając im, że ich ukierunkowana agresja będzie dobrze widziana przez władze PiS.

Więc przestań tu bajdurzyć o schamieniu języka debaty publicznej albo o szzczeniackich wygłupach.


Agencja polityczna Maksa Kraczkowskiego czyli ładni chłopcy na start. Brawo PiS! By: ererka (25 komentarzy) 2 wrzesień, 2008 - 13:48