Jaką tam pożywkę...

Jaką tam pożywkę...

Mnie zafascynowały te Marzeny. Trzy.
Ilość Marzen w moim życiu to zaledwie 0,57. W porywach.

Madzie, szczerze zazdroszczę!


Póki Snejk uciekł... By: maddog (21 komentarzy) 16 lipiec, 2008 - 20:09