Szanowny Panie Tarantulo

Szanowny Panie Tarantulo

Ma Pan rację. Chciałbym dodać, że niekiedy wystarczy sama świadomość tego, że jakby się chciało to tylko hop do samochodu i za 1,5 godziny jesteśmy na miejscu:-)

Z drugiej strony wycieczki zagraniczne to konieczność pakowania, przygotowań, trochę niepewności jak tam będzie etc.

Wygląda na to, że nie tylko w Krakowie jesteśmy sąsiadami:-) Bo przecież od Pana do Szczawnicy to rzut beretem: Limanowa-Kamienica, Zabrzeż, Krościenko i już jesteśmy w Szczawnicy. Można też via N. Sącz.

Pozdrawiam po sąsiedzku


Azyl By: analityk (21 komentarzy) 15 maj, 2008 - 08:05