Griszeg

Griszeg

To prawda, że u nas “misternej układanki” nie widać. W tym właśnie problem- taki chaotyczny rynek jest bardziej podatny na problemy. Od Irlandczyków jednego się nauczyłem- świetnej organizacji w pracy, to jest absolutna podstawa. U nas, jak pamiętam jeszcze, zawsze się “biegało z pustymi taczkami, bo nie było czasu załadować, taki był zap***”

Pozdrawaim

kułak i spekulant


Miauczenie Tygrysa By: zapiskispekulanta (29 komentarzy) 17 kwiecień, 2008 - 19:26