Stary

Stary

Już wiem na podstawie jakiego artykułu napisałes swoją notke :) Gazeta Wyborcza – relacja fajna, tylko pomyliłes wszystko z wszystkim :))

Ale nic to. Nauczysz się.

Ide składać na jutro, na ZUDP, projekt linii średniego napięcia i stacji transformatorowej oraz remontu linni nap. nN w całej wiosce. Oczywiście wszystko na słupach, bo mój zakład energetyczny jak ognia boi się linii kablowych (podziemnych).

Oni żyją jeszcze czasami Gierka. Ci, którzy o tym decydują chyba zaczynali wtedy prace w ZE.

Słupy były zawsze i słupy muszą być :))))

To jest przyczyna awarii, ci ludzie, którym mentalność sie nie zmieniła od komuny. Starzy pracownicy energetyki, którzy zasiedli się w ZE na stanowiskach kierowników – niższych działów. Boją się wszelkich nowoczesnych rozwiązań. Nieraz tańszych i lepszych.

A nie żadni mityczni urzędnicy. O których piszesz.

A tak wogóle o czym ja piszę. Jeżeli Pogotowie Enrgetyczne w mojej miejscowości dzwoni do naszej firmy i pożycza bezpieczniki, bo oni nie mają!!!

I tak bym mógł pisać jeszcze długo. Tylko po co?


Dramat energetyczny By: Sylnorma (20 komentarzy) 10 kwiecień, 2008 - 16:21