Nie o zakaz mi chodzi

Nie o zakaz mi chodzi

Nie ma na to szans i nie widzę potrzeby. Chodzi tylko o większą kontrolę, odpowiedzialność rodzica w jaki sposób spędza czas jego dziecko. To, że jeżdżę traktorem w GTA z trzylatkiem nie znaczy, że robię rozwałkę na drodze. Po prostu jest to świetne graficznie gdy gierki dla dzieciaków próbując być milusie są do rzyki.

Jak mały idzie spać to tatko wyjmuje karabin:)) To jak z alkoholem. Wszystko jest dla ludzi, ale nie dla wszystkich i nie w dowolnych ilościach.
Jak słyszę “badania naukowców” to od razu pojawia się uśmieszek. Na sporą część badań można znaleźć kontrbadanie.


GTA San Andreas czyli wieczorny relax 10-latka By: sajonara (6 komentarzy) 8 kwiecień, 2008 - 20:02