Autorze

Autorze

piękny, mądry, jakże mi bliski tekst.
Kiedyś wejdę na ten szczyt z krzyżem, jak Bóg da, całkiem niedługo.
Podzielę się jednak własnym doświadczeniem. Jestem osobą bardzo radykalną, nie ułatwia to życia. Raz posłuchałam rad przyjaciół i poluzowałam zasady. Wspięłam się na Mont Everest cierpienia i szczęścia jednocześnie. Wiara daje mi nadzieję na koniec cierpienia.
pozdrawiam
Ania


Koniecznośc radykalizmu - inne wyjście to zaduch i stagnacja.. . ( Z dedykacją dla Grzesia... ). By: poldek34 (9 komentarzy) 2 marzec, 2008 - 13:38