w kwestii bieżących komentarzy

w kwestii bieżących komentarzy

Jako komentarz do powyższego tekstu Pana Starego: – nie wprowadzając jakichkolwiek niepotrzebnych czy kontrowersyjnych komentarzy, – natomiast do głębi ujęty wczorajszym zakończeniem naszej wymiany zdań poddaję się bez walki cytując końcową ripostę Szanownego autora :

Salman Pers
Mamy zupełnie odmienne pojęcie o tym, o czym mówimy. Wydaje mi się, że moje jest bardziej tradycyjne. Szczęśliwie ostatnio bardzo przeważa.

Stary — 20.02.2008 – 10:51

Osobiście uważam powyższy tekst za k w i n t e s e n c j ę e l e g a n c k i e g o, s k o ń c z o n e g o i n t e l e k t u a l n i e d z i e n n i k a r s t w a na następne lata. Koledzy blogerzy widać niepotrzebnie trują po próżnicy. Zgadzać się bez dociekania. Nie wątpić. Uznać wyższość “tradycyjnego” pojęcia o myśleniu. Mistrzostwo świata. Choćby po to warto było zetknąć się z Tekstowiskiem. Z emigracji wewnętrznej wyrwać sie do totalnego myślenia w oparciu klangor
“opiniotwórczych mediów” i tym podobnych dialektycznych schematów. Dla mnie osobiście lekcja nie do zapomnienia. Milczenie wydaje się być jednak złotem.
Pozdrawiam wszystkich


Sto dni minęło, jak jeden dzień… By: Sylnorma (18 komentarzy) 20 luty, 2008 - 10:18