@yassa

@yassa

Jestem Sergiusz i z żadnym Siergiejem mnie nie myl ;) Myślę, że nie ma potrzeby tłumaczyć “co autor miał na myśli”, bo przekombinujesz idąc dalej tym tropem.

Sprawa jest banalnie prosta: na TXT wolno atakować, ale poglądy, tezy, stanowiska, nigdy ludzi. Zwłaszcza ostre faule są i będą tępione bez litości.

Redakcja czasem patrzy na takie wychyły przez palce, bo w ferworze komuś coś czasem się wymsknie lub zawiedzie wyczucie granicy, której nie powinno się przekraczać. Jednak to nie znaczy, że tego nie widzimy lub że to akceptujemy.

Napisałem, żebyś nie brał tego tak do siebie, więc powtórzę: Twój tekst i komentarze pod nim potraktowałem jako dobrą okazję do przypomnienia, na czym polega TXT. To jest adresowane do wszystkich, nie tylko do Ciebie. Bo przyzwyczajenie drugą naturą człowieka i trzeba sporo wysiłku, żeby nie powtarzać starych błędów.

Na koniec: TXT to nie miejsce pokuty, nawet dla nawyków ;) Znowu się próbujesz czepiać po swojemu, no daj spokój, nie lepiej aby samemu dać dobry przykład i promować dobre nawyki? Moim zdaniem to zdrowsze i skuteczniejsze niż mierzenie (a)symetrii. Czegokolwiek.

Smile! :)


Witaj, ach! Witaj Renato... By: scroll (21 komentarzy) 18 luty, 2008 - 16:43