>Borsuku

>Borsuku

mi chodziło o tzw. przywiązanie do zwierzyny. ja i tak nie jadam mięsa … po prostu te kury były takim współdomownikami, jak pies, kot czy, kanarek, tylko że przy okazji były od nich jajka … chodzi mi o elementarny szacunek dla gadziny :)

pozdrowić

“...mama anarchija, papa stakan partwiejna!”


Wlasne jaja na sniadanie By: girit (23 komentarzy) 31 styczeń, 2008 - 07:19