Nóż w kieszeni

Nóż w kieszeni

Nie potrafię tego wynoszenia się urzędniczego zrozumieć.
Skąd to się bierze?

Nie mogę sobie darować, że kilka lat temu nie pojechałam na wycieczkę śladami Mickiewicza – ponoć teraz większość miejsc jest niedostępna.

PS Dzięki za adres bloga, chyba już tam byłam (dzięki Tobie zapewne), ale dobrze wrócić.

Pozdrawiam.


Nie uciecze? By: Agnieszka (8 komentarzy) 25 styczeń, 2008 - 12:16