Igła

Igła

“Do tej pory mam więc dylemat, dlaczego oni przemawiają do ludzi a ja do komputera? Czy tylko dlatego, że byli pozbawieni skrupułów i ambitniejsi?”

To proste dlatego, że znaleźli się w odpowiednim miejscu i w odpowiednim czasie.

“Coś o uzawodowieniu sie mówi. Jak znam życie to syn Marka Borowskiego będzie przejmował mandat po córce posła Kalisza albo odwrotnie. Będą sie również żenić pomiędzy sobą oraz mieszkać w wybranych dzielnicach kilku miast. Jak za komuny.”

Tak, identycznie ma się sprawa z prawnikami, policjantami, to zawody dziedziczne.
Jak to wyprostować? Pewnie jedynie metoda chirurgiczna okazałaby się skuteczną.

“jak najmniej partyjnych funkcjonariuszy, pielęgniarek i lekarzy, nauczycieli i profesorów z uniwersytetów, związkowców, aktorów, śpiewaków, dziennikarzy i sportowców.”

Ci ludzie niewiele sobą w sejmie mogą reprezentować, na nauczycieli jak wiemy był dobór negatywny, a i obecnie nie idą na te kierunki najzdolniejsi.
Lekarz jeśli rezygnuje na konto politykierstwa z zawodu, też daje do myślenia.
A sportowcy? Nie zawsze krepa idzie pospołu z rozumem.

A tak ogólnie to się zgadzam.


Pan Yayco podrzucił, pan Griszeq dopisał By: igla (19 komentarzy) 8 styczeń, 2008 - 10:51