"Szprycer" to się nazywa ...

"Szprycer" to się nazywa ...

po naszemu, takie zimne białe wino z wodą sodową. Jak gorąco ludzie to piją... Ja, jak Pan Yayco - wina nie chrzczę, na pewno nie wytrawnego. Panie Igło, daj Pan spokój z tą kulturą...
Skąd się brały dzieci we Wrocławiu dawnymi laty, albo brakujące fragmenty „Samych swoich” By: yayco (22 komentarzy) 16 grudzień, 2007 - 18:17