Szanowny Panie Stary

Szanowny Panie Stary

Tu nawet nie idzie o to, czy sie wstydzić, czy nie. Bo rzecz nie we wstydzie, a w jak najszybszym – w miarę możliwości – przejściu przez ten okres adaptacyjny, chorobę dziecięcą wolnego rynku z elementami socjalnymi, itd. Nazwijmy to odrą lub kokluszem, bo kaszel z czasów minionych ciagle nas dręczy jako spoleczeństwo. Tyle że tzw. elity ( jak nazywamy z braku innych aktualnie rządząca partie lub jej formalnych lub mniej formalnych zwolenników) nie za bardzo sie spieszą z tym procesem leczenia. I to z kilku powodów:
– latwiej im sprawować wladze poslugując się instrumentami i nadbudową (czy jej elementami) z czasów minionych (bo naród ciągle nie dorósl – proszę zwrócic uwagę, że tego sformulowania używali przedstawiciele nawet przeciwstawnych formacji politycznych); – z lenistwa; – czy wreszcie leku, że w efekcie kuracji utracą tak smakowicie pachnąca wladzę.
Dlatego tak naprawde nikomu z rządzących dawniej czy teraz, bez względu na kolor, nie spieszy się, by ten stan rzeczy zmienić.

Pozdrawiam


Dlaczego PiS: nie By: Sylnorma (38 komentarzy) 15 grudzień, 2007 - 10:59