Konstytucja na raty

Prawo i Sprawiedliwość złożyło do marszałka Sejmu projekt zmian w Konstytucji RP. Znalazły się w nim tak ważkie postulaty, jak wpisanie do ustawy zasadniczej Instytutu Pamięci Narodowej, ułatwienie dostępu do zawodu prawnika (jak sądzę, osobisty pomysł posła Gosiewskiego), odebranie emerytur funkcjonariuszom służb specjalnych PRL. Same kluczowe sprawy dla Polski i ważne tematy…Platforma z kolei myśli o wprowadzeniu kastracji dla pedofilów.

Polska konstytucja ma 11 lat, a tworzona była oficjalnie lat pięć. Komisja konstytucyjna została powołana w kwietniu 1992 roku, akt został uchwalony w kwietniu 1997 roku, a po referendum w maju tego roku – w życie weszła w październiku. Na wynik pracy składało się w sumie 8 projektów konstytucyjnych, w tym nawet projekt kancelarii Lecha Wałęsy. Warto pamiętać, że do tej pory dokonano tylko jednej nowelizacji ustawy zasadniczej, w roku 2006.

Od pewnego czasu, dokładnie od czas, kiedy tryumfalnie ogłoszono początek budowy tak zwanej IV RP – czyli od wyborów parlamentarnych i prezydenckich, mówi się o konieczności stworzenia nowej konstytucji. Niektóre siły polityczne twierdzą, że konstytucja z roku 1997 petryfikowała stosunki polityczne, jaki zapanowały po roku 1989 w Polsce. Inni natomiast twierdzili, że konstytucja nie spełnia wymogów konstrukcji prawniczej i jest niespójna, niejasna. Inni twierdzą, że jest zbyt zachowawcza, innym z kolei brakuje w niej ducha…Jedni chcieli by państwa bliżej Kościoła, inni – jak najdalej…

Konstytucja, która była szerokim kompromisem społecznym (ponieważ także kościoły uczestniczyły w jej stworzeniu, nie jest oczywiście doskonała. Jednak biorąc pod uwagę potrzeby państwa w środku Europy, jego usytuowanie w ramach organizacji międzynarodowych, zakres zapisów podstawowych instytucji państwa, zakres praw obywateli – spełnia ona normy i standardy demokracji. Warto wspomnieć, że ilość ustaw, które zostały skierowane do Trybunału Konstytucyjnego, celem zbadania, czy są one zgodne z Konstytucją RP, nie jest wcale duża. Świadczy to o tym, że prawo pierwotne, jakim jest ten dokument – sprawdza się doskonale. Konstytucja jest spójna, nierozwlekła i nie jest przesycona żadną ideologią. Oznacza to, że przy tworzeniu tej ustawy kierowano się pragmatyzmem i planem rozwoju państwa demokratycznego i nowoczesnego.

Tak więc tak chętnie przywoływane temat zmian w konstytucji – lub jej uzupełniania o dodatkowe ustalenia, nie jest podyktowany koniecznością zmiany zakresu działania poszczególnych instytucji państwa – lecz chęcią wprowadzenia takich ustaleń, które mogłyby przynieść szybkie, doraźne sukcesy polityczne. Takim czymś są właśnie tak zwane ustawy kompetencyjne, które miałyby uregulować szczegółowo zasady działania i kompetencji dwóch głównych ośrodków władzy wykonawczej, czyli rządu i premiera. Jest to droga błędna, ponieważ prowizorka i uszczegółowienie zapisów Konstytucji RP, w formie dodatkowych protokołów tylko może zaciemnić obraz i znaczenie głównego dokumentu.

Konstytucja w wieli segmentach nie jest doskonała, to fakt. Ale nie można jej zmieniać, na zasadzie, że jeżeli jej zapis nie pasuje do poglądu pewnej grupy społeczeństwa, czy tym bardziej, grupy politycznej – więc będziemy go modyfikować. Tym bardziej, że w przypadku, kiedy ktoś występuje do naukowców – konstytucjonalistów o dokonanie wykładni wybranych zapisów ustawy – to przy dwóch profesorach z reguły otrzymujemy… trzy różne opinie…

Na szczęście, w obecnej sytuacji politycznej nie należy się spodziewać, że jakikolwiek projekt nowelizacji zdobędzie wymaganą ilość głosów w Sejmie. Kością niezgody pomiędzy głównymi siłami politycznymi jest obecnie podział kompetencji pomiędzy prezydentem i rządem, gdzie PO jest oczywiście za silniejszym premierem, a PiS chciałby, aby aktualnie pełniący obowiązki Lech Kaczyński został czymś w rodzaju superpremiera…

Nowa ustawa zasadnicza powinna się zacząć od postawienia fundamentalnych pytań, dotyczących podstaw stanowienia prawa, ustroju politycznego, systemu rządów, roli Sejmu i Senatu, roli władzy wykonawczej i jej struktury, systemu sądownictwa, praw wyborczych, a także szeroko rozumianych praw obywatelskich. Dopiero przeprowadzenie takich cząstkowych, długich dyskusji i stworzenie czegoś w rodzaju katalogu zagadnień może być podstawą do powołania komisji studialnej nowej Konstytucji. Nawet jeszcze nie komisji konstytucyjnej.

A na czas dyskusji prezydent, który powinien być strażnikiem Konstytucji, powinien dbać o jej przestrzeganie. Mam wątpliwości, czy Lech Kaczyński zdaje sobie sprawę z powagi tego zadania.

Azrael

Średnia ocena
(głosy: 0)

komentarze

genowa konstytucja

Być może pamiętasz, Azraelu, że jestem zwolennikiem MIMG-a, czyli maksymalizacji ilości materiału genetycznego. Kiedyś proponowałem konstytucję jednozdaniową:

Nie będziesz obniżał ilości ludzkiego materiału genetycznego.

I koniec. Wszystkie ustawy byłyby konfrontowane z tym jednym przykazaniem, które wynika z samej Natury.

Pozdrowienia
Zajrzyj czasem do mnie…

Hazelhard


Edgar poseł Gosiewski

ułatwienie dostępu do zawodu prawnika (jak sądzę, osobisty pomysł posła Gosiewskiego),

Nie może być inaczej!

Okazuje się, że po to aby poseł Gosiewski został mecenasem Gosiewskim trzeba zmieniać konstytucję.

Ma chłop motywację – nie ma co!


Do ciebie

... zawsze bardzo chętnie.

Pozdrawiam


Strażnik konstytucji

A na czas dyskusji prezydent, który powinien być strażnikiem Konstytucji, powinien dbać o jej przestrzeganie.

To niewiarygodne, po prostu nie jestem w stanie uwierzyć co czytam:

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,5824628,Prezydent_przepra...

Przecież to groźba…

Poza tym Pan Prezydent daje jasno do zrozumienia, że ma dostęp do jakiś kwitów i nie waha się z nich korzystać – na prywatny przecież użytek.

To są praktyki godne postkomunistycznych dyktatorów rodem z Azji Środkowej.


O kurde,

żenujące totalnie to zachowanie prezydenta.
Jednak gość jest albo niezrównoważony albo naprawdę małostkowy i chamski.

A tak miał byc sukces PR-owy, bo L.K. się uśmiechał w Brukseli, he, he.
No to na zakończenie jeszcze pokrzyczał.


grześ

To, że żenujące to jest oczywiste la każdego, no może “Publicystami Rzeczypospolitej”.

Pytanie ważniejsze to, czy jest to zachowanie bezprawne?

pzdr ak


groźba karalna

jest na to paragraf.

Arturze, pamiętasz akcję dwóch zatroskanych obywateli?
Tę sprzed paru dni, kiedy skierowali pismo do prokuratury, by ta zajęła się Tuskiem, jakoby ten bezprawnie coś tam Kaczyńskiego w sprawie szczytu.

He, idę o zakład, że teraz będzie na odwyrtkę.

www.pomocdlarenaty.pl


Hm,

Sadurski napisał w S24, że nie za bardzo się to na proces kwalifikuje, ja się nie znam, wiec tylko zacytuję:

“Tu akurat zgadzam sie z Kaska/Pyzolem. KRRiTV nie ma tu nic do rzeczy. TS takze nie. Sprawa nie kwalifikuje sie takze – na moje oko – na zaden proces cywilny itp. Chyba jedyna droga, otwarta dla TVN/M.O. bylo publiczne oswiadczenie – i tyle. No ale skoro juz byly przeprosiny…”

pzdr


No chyba, że tak...

...to pewnie będą próbować: “podejrzenie popełnienia przestępstwa”...

www.pomocdlarenaty.pl


Mad Dog

Arturze, pamiętasz akcję dwóch zatroskanych obywateli?

Jasne ale to taka typowa polityczna palma. Szkoda na to czasu.

Natomiast w przypadku Moniki Olejnik sprawa jest innego rodzaju. Tu głowa państwa grozi publicznie obywatelowi, że go wykończy.

Co do tej groźby to przecie nie chodzi w niej o to, że Kaczyński dybie na zdrowie czy życie Olejnik tylko zwraca się do niej “Stokrotko”, czyli jakimś tajnym kryptonimem – chyba dla każdego dorosłego człowieka w tym kraju jest oczywiste co to za kryptonim.

Przekaz jest chyba jasny: “Masz przechlapane ty cholerna agentko. Jak widzisz, wiem to wszystko o tobie i tym właśnie cię wykończę!”.

Dokładnie to właśnie Pan prezydent powiedział.

Właśnie w takim komunikacie powinniśmy szukać odpowiedzi na pytanie dlaczego koledzy dziennikarze nabrali wody w usta, dlaczego nie wystąpili w obronie koleżanki. Zawsze w takich sytuacjach reagowali – nawet w klatce się dawali zamykać i takie tam. Niestety, oskarżenie o agenturalność, niezależnie od wiarygodności takiego oskarżenia automatycznie wszystko usprawiedliwia.

To swoją drogą bardzo ciekawe co się z tą lustracją porobiło.


grześ

Sprawa nie kwalifikuje sie takze – na moje oko – na zaden proces cywilny itp.


grześ

Sprawa nie kwalifikuje sie takze – na moje oko – na zaden proces cywilny itp.

Pan profesor nie zrozumiał chyba istoty tego przekazu. Piszę o tym wyżej do Mad Doga.

“Stokrotko – masz przechlapane ty cholerna agentko. Jak widzisz, wiem to wszystko o tobie i tym właśnie cię wykończę!”.

Tu nie chodzi o pyskówkę, która się co niektórym (bo jednak nie wszystkim) politykom zdarza.

Stąd taka niecodzienna reakcja Bielana i samego Kaczyńskiego. Wiedzą, jak bardzo przesadził i stąd te niesłychane przeprosiny, a przepraszać przecież nie ma w zwyczaju.

Niestety, całą historię sprowadzi się (już się sprowadza) to towarzyskiej wpadki i starannie przemilczy. Wróci się do samolotów, krzeseł, ambicji i tej całej politycznej opery mydlanej, którą żyją i politycy, i media.

Te dwie sfery przecież wzajemnie z siebie żyją i tak naprawdę nie mają interesu aby prowokować między sobą realne, poważne konflikty.

To dobrze ilustruje jak bardzo sprzymierzone są w gruncie rzeczy te dwie wpływowe grupy społeczne, w jakiej żyją ze sobą symbiozie.


Tak sie uśmiecham pod wąsem

Dokąd może sięgnąć polityczna sympatia/antypatia, żeby sobie tak dywagować?

No prawo nie zostało złamane, ależ skąd?

Ale jak tak można, chamem być ale prawa nie łamać?

No to jak można być pospolitym łajdakiem/chamem Niesiołowskim albo Palikotem, i pozostać w dobrym towarzystwie?

Ciekawe?


Arturze

Pełna zgoda.

W sumie po tym nawet nie skandalu, bo już nawet nie wiem, jak to nazwać zastanawiam się, jak tego człowieka usunąć z urzędu.

To co zrobił to przekroczenie wszystkiego.

www.pomocdlarenaty.pl


Mad, sam się usunie,

za jakieś 2 lata:)

pzdr


Panie Igło

To Pan ma wąsy?

Poza tym ja nie rozumiem co Pan napisał w sumie, jakieś to znowu zaszyfrowane chyba.

Akurat ciekawa jestem Pańskiego zdania na ten temat, więc jesli by Pan zechciał...


Panie Arturze

Chciałam się tu wywnętrzyć gulgocząc , ale wszystko co chwilowo miałabym do powiedzenia, Pan powiedział już.

No trudno, choć w razie czego nie będzie na mnie :)


Eeeeeeee?

To Palikot jest głową państwa?

www.pomocdlarenaty.pl


Igła,

ja jako mentalny bliźniak Gretchen mam tak samo i też nie zrozumiałem twojego ostatniego komentarza.
Więc jakby co, to prosże o wyjaśnienia.

pzdr


Po pierwsze

nie mam wąsów ale miałem, na co mam dowód w starym DO.

A po drugie?
Przecież to naprawdę proste.
Idę se teraz zebrać cytaty i dopiszę.


No to ja

se poczekam.


Ja sobie zawsze zestawiam symetrycznie

A na czas dyskusji prezydent, który powinien być strażnikiem Konstytucji, powinien dbać o jej przestrzeganie.

To niewiarygodne, po prostu nie jestem w stanie uwierzyć co czytam:

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,5824628,Prezydent_przepra...

Przecież to groźba…

Poza tym Pan Prezydent daje jasno do zrozumienia, że ma dostęp do jakiś kwitów i nie waha się z nich korzystać – na prywatny przecież użytek.

To są praktyki godne postkomunistycznych dyktatorów rodem z Azji Środkowej./
——————————————————————————————————————————————————
I teraz nałóżmy na to wszystkie bluzgi Niesiołowskiego i Palikota.

Okazuje się wtedy, że GW jest zachwycona tym co idiota od much i od żołądkowej gorzkiej wygadują. A nawet sam jaśnie oswicony premier albo konserwatysta od spraw zagranicznych,który klęczy gdzięś w jakiejś radiostacji dla półinteligentów.
I wtedy nie nadchodzi pomoc od światłych blogerów typu Azrael, RKK, A.Kmieciak, Stary.
Są zachwyceni tymi preformansami/pajacami.
Ciekawe, że nie znaleźli ani jednego paragrafu o łamaniu prawa przez prezydenta?

Oni czują tylko obrzydzenie.
Taki trochę rasizm.
Dla wykształciuchów.


Igła, raz jeszcze

Rozumiem, kurczę, rozumiem.
Ale to twoje myślenie to jest takie trochę nie teges.

“On mi przypierdala, to ja mu stokroć więcej”.
I spirala trwa i trwać będzie.

No stary, przecież jak mnie czepiałby się byle pajac, to ja nie będę cały czas odreagowywał na wszystkich za tego pajaca.

Zwłaszcza, gdybym był prezydentem kraju.

Czujesz różnicę.

Prezio musi być ponad to. Musi.

A on nawet nie potrafi przestrzegać konstytucji.

I co teraz?

Nie daje paliwa Niesiołowskim i Palikotom?

No to jak?

www.pomocdlarenaty.pl


Toć on mnie śmieszy

Nasz prezydent kochany, w tym swoim zapiekłym zacietrzewieniu, obronie brata, w tym takim prowincjonalnym potykaniu się o własne nogi, jak nawet ja bym tego nie potrafił.

Tylko niech mi kto pokarze gdzie on złamał konstytucje?
Co?


W jakiejkolwiek

Co więcej, prezydentowi odebrano konstytucyjne zwierzchnictwo nad siłami zbrojnymi.
Bo samolot, który sobie Tusk na taksówkę zamienił jest wojskowy.
Tak samo, nie ma przepisu, który zabroniłby głowie państwa reprezentowania RP gdziekolwiek by nie zechciał?

Wyszła cała małość Tuska, a Kaczor to wykorzystał.
I tyle.

Teraz zaczęli juz tylko jazdę w dół.

Już objawiła się prawdziwa Lewica o łajdackiej twarzy Kalisza na przykład.

Śmieszne, czy groźne?

To ci tak powiem.
Groźne, bo TVN, AGORA i Polsat już szykują nowe rozdanie.
To są prawdziwe partie polityczne.


Panie Igło

On Pana śmieszy? Naprawdę?

Mnie nie śmieszy. Palikot też mnie nie śmieszy dodam, żeby Pan na mnie nie wrzeszczał :)


Echchchch

No i znowu się zgodzę z tobą.

Kurczę, nawet się dziś nie pokłócimy:-)))))))))

Trza wspierać i rozbudowywać media obywatelskie, jak nic!

A w ogóle to strasznie się dziś rozpolitykowałem, jak nigdy na TXT.

www.pomocdlarenaty.pl


Igła,

nie zauważyłem jakichś zachwytów wobec poczynań PO ze strony wymienionych blogerów, a już na pewno nie zachwycali się Palikotem.

Zresztą Azrael czy Arur Kmieciak mi nie wyglądają na zaangazowanych zwolenników PO.

A prezydent się ośmiesza bez niczyjej pomocy i udziału i tu jest problem , nie w wirtualnej “nagonce” na niego, którą widzisz ty i pisowcy.

Naprawdę.

pzdr


O-o

Pa Igła, pisalim komcie w tym samym czasie.
No, to akurat z tym to nie zgadzam się.
No.

www.pomocdlarenaty.pl


Pan Igła

I wtedy nie nadchodzi pomoc od światłych blogerów typu Azrael, RKK, A.Kmieciak, Stary. Są zachwyceni tymi preformansami/pajacami.

No.
Sikorski jest w porządku.
Ale dla mnie – nie wiem jak z tymi innymi światłymi blogerami – Starym, Azraelem i RRK. Oni mogą lubić kogo innego. Jak to wykształciuchy.


Panie Grzesiu

Sameś u RRK sobie kpiny robił.

A tu masz Starego, jak się zakałapukciał.

http://tekstowisko.com/sylnorma/56839.html

To jest zawsze tak, jak komuś fanatyzm rozum przykrywa.

A Azrael?
No nie rozbawiaj mnie.
Toż to czysta propaganda jest.
Z TOK FM.

P.S. Palikot& Niesiołowski, czy trzeba sie na nich powoływać, przez wspomnianych blogerów, wystarczy im przyklasnąć na zapleczu a na zewnątrz udawać, że tych łajdaków po prostu nie ma.


Panie Igło

Nie ma wielkiego znaczenia czy komentator, bloger się zakałapukciał (jak Pan to nazywa).
Istotne jest to że Prezydent sie zakałapukciał.
I to Panu nie przeszkadza?
Majestat stanowiska widzi Pan w stwierdzeniu:
“Stokrotka, stokrotka, jest pani na mojej krótkiej liście, pożałuje pani tego, wykończę panią, nie obronią pani agenci służb specjalnych Walterowie [właściciele stacji TVN]”.


Pani Agawo

Ja bym prosił aby pani mniej tv oglądała.
( Przynajmniej ) W tym systemie, który w pani tkwi


Panie Iglo

A konkretnie, którego programu : Doctor House?


To ja już wolę

Monka.
;)


Igła,

faktom się nie da zaprzeczyć, 3 lata prezydentury to czas wpadek, różnych małostkowych zagrań (choćby z Bartoszewskim), dziwnych zachowań, dzielenia ludzi, bycia prezydentem wszystkich pisowców, dobierania lizusów i ignorantów jako współpracowników, pozornych sukcesów , nieustannej kampanii na rzecz PiS ird
Oczywiście są jakies plusy, może nawet prywatnie L.K. to ciekawyy i mądry człowiek, ale wyraźnie nie spełnia się w tej roli.
Szczerze mówiąc myślę, że lepszym prezydentem, mniej chwiejnym i nie tak niezdecydowanym, nie tak chaotycznym i niekompetentnym byłbny już Jarosław Kaczyński.

Możesz zaprzeczać, ale jednak większość społeczeństwa tak uważa.

A i na działania i wpadki L.K. raczej teksty RRK czy Azraela wpływu nie mają, więc co oni mają do tego, że on sobie wyraźnie nie radzi w tej roli, nie sprawdza się i widać, że sam by najchętniej tym prezydentem nie był.


Grzesiu

No z tym Jarosławem to pojechałeś po zewnętrznej, aż mi się łupież zaczął sypać!

Na jakiej podstawie, koleżko, na jakiej tak sądzisz?

www.pomocdlarenaty.pl


I na potwierdzenie

tego wszystkiego, znajdź jedno moje pochwalne zdanie, oprócz oceny jego wylotu do Tibilisi.

I porównaj to z morzem plowacin wysyłanych przez obiektywnych oceniaczy.


Mad,

choćby jest bardziej skuteczny/pragmatyczny, pewnie lepiej by też dobierał współpracowników.
Nie twierdzę, że bym go lubił, ale L.K. i tak właściwie jest wtórny co do J.K., więc lepiej mieć oryginał niż kopię.

Igła, ale kto twierdzi, że onio sa obiektywni?
Ty nie jesteś, ja nie jestem, azrael nie jest, o RRK już nie wspominając.
Zresztą obiektywizm jest przereklamowany.
A i przecież nie jest niczym złym pozytywna ocena prezydenta tak jak negatywna, trza tylko zachować rozsądek, by nie stac się wyznawcą lub by z drugiej strony nie wpaść w nienawiść/zaciekłość.

pzdr


Eeee tam lepiej dobierał

To sobie przypomnij czasy premierowania Jareczka.

I co ci wychodzi?

www.pomocdlarenaty.pl


Pani Gretchen

No trudno, choć w razie czego nie będzie na mnie :)

Miała Pani rację. Jest na mnie. ;-)

I na Starego, RRK, Azraela no i pewnie kilku jeszcze innych blogerów. Sam mam kilka własnych typów.

Ale pochlebiam sobie, że jestem w całkiem niezłym towarzystwie, choć dla Pana Igły to każde nie jest najlepsze.

Bo z jego najnowszego wpisu wynika, że wszyscy inni to okropni po prostu są. Od Rydzyka przez Ziemkiewicza do Michnika.

Na szczęście jest Pan Igła.

No ulga po prostu. Igła.


Panie Arturze

A na poważnie, to czy w jakimś momencie prezydent złamał prawo?

Bo ja już wezwania do podania się do dymisji czytałem, jako do honorowego rozwiązania.


Igła

Zapewne chodzi o współdziałanie w zakresie prowadzenie polityki zagranicznej, czy coś w tym stylu.

Na marginesie- najgorsze w tym wszystkim jest to, że Kaczyński to człowiek, który musi dostać kopa w pysk, ale tak najmocniej, żeby pomyślał, czy to co robi, jest aby na pewno właściwe.

Bo nic innego nie skutkuje.

Szkoła brata, niestety.

www.pomocdlarenaty.pl


Igło

Sprowadzanie tej pyskówki wobec Olejnik
(jeśli rzeczywiście miała miejsce nie tyle w tej formie, co o tej treści)
do chamstwa, to zdecydowanie uproszczenie. I usprawiedliwienie.

Sorry, to ja taką przypowiastkę całkiem zmyśloną opwiem.
Jakby do Pana Igły zadzwonił telefon, że za takie czy inne notki na TXT to
ja cię zniszczę, już nie żyjesz, etc. Agenciku. Wiemy to, wiemy dobrze.
— to nie byłoby to chamstwo. Li tylko.

I chyba żaden posłany później na przeprosiny koniaczek by nie pomógł.
Nie?

Czytałem u Ziemkiewicza, że w podobny sposób rzucał się kilka razy Michnik. Wobec jakichś adwersarzy. Ale mądrzej, bo bez świadków.

Byłem więcej niż oburzony. Obrzydzony. Jeśli to prawda.
Superważna postać naszej sceny publicznej zachowuje się jak gangster.
A ten gość miał możliwości niszczenia.

Ale, do cholery. Jaka tu różnica skali!


Pani Igło,

A na poważnie, to czy w jakimś momencie prezydent złamał prawo?

No w tym właśnie momencie.

pozdrawiam ak


Pan sugerujesz

Panie Arturze, że Olejnikowa wykończyła mniej ludzi niż Kaczor?

No to mnie pan roześmiałeś.
No chyba że:
Oczywiście ona na wariackich papierach, a on tylko jako zwykły faszysta?


Igło

Czy byś tak samo lekko do sprawy podchodził, gdyby Olejnik taki tekst rzuciła prezydentowi?

Jasne, nie jesteśmy dziećmi. Wiemy, że polityka & media (i nie tylko) polegają na rzezi w białych rękawiczkach. Ale te rękawiczki stanowią różnicę.


Subskrybuj zawartość