Holandia mistrzem Europy?
Ja jestem za.
Choć w sumie nie powinienem, bo przez ich głupią flagę kiedyś tam wyłożyłem się w teleturnieju ,,Jeden z dziesięciu”, no, ale za taką grę im wybaczam:)
Zresztą zawsze ich lubiłem,no i kolejny element frustracji Prawdziwym Polakom dochodzi, nie dość, że eutanazja, aborcja, narkotyki, prostytucja i w ogóle zgniły liberalizm u nich, to w piłkę graja tak, że bogobojna Polska może tylko patrzeć z podziwem.
A w ogóle cieszyłoby mnie strasznie, gdyby faworycii czyli Francja i Włochy nie wyszły z grupy, eh, nigdy nie lubiłem oczywistych rozwiązań, więc teraz Rumunia do boju musi ruszyć, szkoda, że przeciw Holandii
Kurde, powinni się umówić i tak zagrać, by obie te drużyny wysżły, tak sobie gdybam.
A miało byc muzycznie ślicznie, wiec coś z Holandii znanego:
Pozdrówka najserdeczniejsze dla Ustronnej, która tyż pomarańczowym kibicuje.
komentarze
Grzesiu,
no, tych prawdziwych Polaków to Ty, w sumie, już nawet w mecz Holendrów potrafisz wkomponować:)
Kawałek meczu oglądałem, w sumie grali niezle i zadziwiające jak mało u nich ciemnoskórych- niby tacy liberalni, a, kurde, kolorowym zarobić nie dadzą:)
pozdro
yassa -- 13.06.2008 - 23:15No Yassa,
ktoś Igłę zastępować musi:)
grześ -- 13.06.2008 - 23:40a poza tym ironisto znany i lubiany, nie wyczuwasz że ta nie na powaznie do końca, choć fakt wkurza mnie przedstawianie zachodu np. Skandynawii czy Holandii jako siedliska zła w kontrze do katolickiej, bogobojnej Polski, tyle że wiele faktów wskazuje, że te ateistyczne złe państwa w wielu dziedzinach (także np. charytatywnych czy obywatelskich) Polskę wyprzedzają.
Grzesiu,
przewyższają, bo bogatsze.
A z tym ateizmem i liberalizmem to też bym tak nie przesadzał. Wahadło odbija powoli w drugą stronę. Gdybyś słyszał co mówi mieszkaniec Vleuten o Amsterdamie,to przy tym nasz rodzimy najzacieklejszy moher, ba, nawet ja, jawię się jak gorący szermierz tolerancji:).
dobranoc
yassa -- 14.06.2008 - 00:03i ja za niemi
grają ładnie, jak 20 lat temu. choć wtedy przegrali pierwszy mecz z ZSRR 1:0. a potem wygrali 3:1 z Anglia i 2:1 z Niemcami. i finał 2:0 z ZSRR i gol Van Bastena
Ustronna to ma dobrze, może sobie te ich fajne koszulki kupować :)
pzdr
==============
Sir H. -- 14.06.2008 - 01:21po co nasze swary głupie,
wnet i tak zginiemy w zupie…
czarnych niet
bo ostatnio mieli kliki rasowe w reprze i same spięcia. Czarnych odstawili i wyszło im na zdrowie.
Oranje mistrzem?? Wątpię choć na razie wyglądają cholernie mocno i jakoś przeciwwagi nie widać. Nawet mają taki komfort, że z Romkami mogą zagrać rezerwami.
sajonara -- 14.06.2008 - 07:57grześ
Na razie widać, że nikt im nie może podskoczyć. Ale żeby nie było jak z Brazylią w MŚ, która kiedy gra pięknie, to nie zostaje mistrzem (piszę o współczesności a nie prehistorii:))
dawniej KriSzu
Dymitr Bagiński -- 14.06.2008 - 09:55Yassa, pozdrówka
nie wiem, jak u nich z ateizmem, kliszami jak wszyscy operuję:), w sumie niestety w HOlandii nigdy nie byłem.
Hamiltonie, no trza kibicować Holandii, ja w ogóle jestem za tym, by żadna z wielkich drużyn nie wygrała (wiec nie Francja, Włochy, Niemcy, Hiszpania) ale np. byłbym totalnie happy gdyby taka Chorwacja czy Rumunia doszła do finału.
grześ -- 14.06.2008 - 09:57Ale Holandia tyż mi pasuje.
Sajonaro,
to kogo innego obstawiasz?
grześ -- 14.06.2008 - 09:59Jak dla mnie jeszcze całkiem ładnie gra Portugalia , też może zajść daleko, a jakby trafiła na Niemcy i wygrała to też by mi się to podobało.
Dymitrze, no, ale 5 razy została
:)
grześ -- 14.06.2008 - 09:59ode mnie coś pomarańczowego
:)
I’d rather be a free man in my grave
Docent Stopczyk -- 14.06.2008 - 10:05Than living as a puppet or a slave
grześ i Docent
Nikogo nie obstawiam. Do kibicowania zostali mi Chorwaci i Czesi. Włochów, Francuzów, Niemców i Portugalczyków szczerze nie lubię. Holendrzy czy Hiszpanie zwisają mi kalafiorem. Za maluczkich trzymam kciuki chyba, że grają piach.
ja też coś pomarańczowego podrzucę. Natchnął mnie Docent.
sajonara -- 14.06.2008 - 11:16Sodom?
przeca to Szwaby!
edit: aaa dopiero zajarzyłem … Agent Orange :P
I’d rather be a free man in my grave
Docent Stopczyk -- 14.06.2008 - 11:23Than living as a puppet or a slave
Docent, pomarańczowi ciekawi
ja miałem podrzucić coś mocniejszego typu After Forever czy nawet gotyki smęcące jak The Gathering i Within tempation, ale jakoś mało energetyczne więc wybrałem ten staroć klimatyczny.
pzdr
grześ -- 14.06.2008 - 11:44to Pestilence
taki sobie defmetal :)
tu masz coś mocniejszego na pomarańczowo
I’d rather be a free man in my grave
Docent Stopczyk -- 14.06.2008 - 11:49Than living as a puppet or a slave
Fajny ten Sodom,
troche mnie obudził choć jeszcze nie do końca…
pzdr
grześ -- 14.06.2008 - 11:50>grześ
Sodom jest w pytę! :) taki traszowy Motorhead :)
I’d rather be a free man in my grave
Docent Stopczyk -- 14.06.2008 - 12:22Than living as a puppet or a slave
grześ
nnno, to widzę żeś gwiazdą medió prawie został:))
mi marzą półfinały z udziałem: HOL, SPA, POR, CRO
choć nie wiem czy “drabinka” na to pozwoli
Prezes , Traktor, Redaktor
max -- 14.06.2008 - 23:39hm, czemu gwiazdą mediów?
nie czaję...
No a pólfinały ciekawe, acz nie wiem też czy ten układ mozliwy jest.
pzdr
grześ -- 15.06.2008 - 08:47A zaczaiłem,
o ,,jeden z dziesięciu” ci chodzi?
Może kiedyś wrzuce mój stary tekst z gazetki studenckiej:) o moim pobuycie w ,,Jednym z Dziesięciu”
ocenicice czy 5 lat temu pisałem tak samo beznadziejnie jak teraz:)
A wiesz, że do wygrania mi bardzo niewiele brakło, kurde, jakbym wygrał, to pewnie bym i szanse w finale wielkim miał, bo wtedy dobry byłem, no i nagroda pamietam była wycieczka do meksyku a za pierwsze jakiś Citroen, kurde, tej wycieczki to do dziś niem moge przeżałować.
Ale cóż, życie pełne straconych szans jest…
pzdr
grześ -- 15.06.2008 - 09:48Byłeś grzesiu w trójce?
dawniej KriSzu
Dymitr Bagiński -- 15.06.2008 - 21:13Ano byłem,
w ogóle w sumie to moge służyć jako egzemplifikacja tego, ze panuje ignorancja w sprawach ukraińskich i przesżłości polsko-ukraińskiej.
Nie zgadniesz na jakie pytanie też nie odpowiedziałem (ale to nie miało w sumie znaczenia, bo w drugim etapie, który przeszedłem jednak),
Jak się nazywał przywódca banderowców?
No, a czego jak czego, ale nie odpowiedzieć z historii to się nie spodziewałem…
No, ale to w ogóle był w sumie występ pomimo prawie wygranej (bo w dodatku w trójce będąc nie odpałem jako pierwszy) niezbyt udany.
Choc pocieszam się, że teraz w moim obecnym ,,wiedzowym” stanie by był jeszcze gorszy:)
Choć z drugiej strony to raczje anty-pocieszenie.
pzdr
grześ -- 15.06.2008 - 23:31Takie pytanie w 1 z 10 ?
Ciekawe. To twoje pytanie nie takie oczywiste. Pytali o Banderę?
PS. Ja też byłem w trójce:) Niestety przegrałem z gościem, który później wygrał finał...
dawniej KriSzu
Dymitr Bagiński -- 16.06.2008 - 13:21No tak, o Banderę chodziło,
a ja przegrałem z kobietą, co w Wielkim Finale wypadła słabo, więc ty lepszy jesteś:)
pzdr
grześ -- 16.06.2008 - 17:14DB,
a kiedy byłeś w ,,1 z 10”?
Znaczy w którym roku?
pzdr, moze się na eliminacjach spotkalismy:)
grześ -- 18.06.2008 - 15:07