Wow, za 2 dni dzień Dziecka, dobre wspomnienia z tym dniem mam w sumie, pewnie jak każdy, no bo jak wiadomo (uwaga, Grześ zaraz zabłyśnie głęboką i niesłychanie mądrą myślą a raczej mądrym zdaniem), każdy był kiedyś dzieckiem.
A teraz Grześ pochwali się swoją erudycją i Nietzschego zacytuje, że w każdym facecie jest coś z dziecka czyli ,,In jedem Manne steck ein Kind, das immer spielen will”.
Grześ oczywiście się do owego dziecka w sobie przyznaje,, nawet kiedys od prawackiego pewnego blogera otrzymał epitet ,,zdziecinniały kretyn”, niestety co by nie powiedzieć o xięciuluce, to rację to on czasem ma.
Ale tym bardziej go nie lubimy za to:)
Dobra, ale ad meritum przejdźmy.
Idziemy w sumie od początku, ale dojść nie możemy, ale jak wiadomo najprzyjemniejsze jest oczekiwanie na przyjemność.
Dobra koniec mądrości, otóż pomyślałem, że z okazji 1 czerwca trza wyrychtować jakis tekst o piosenkach z dzieckiem w roli głównej, a raczej w tytule.
Nie, nie , prosze się nie obawiać, Majki Jeżowskiej nie będzie.
Jak wiadomo każde dziecko czasem ma fazę, że chce być dorosłe, tyle, że jak już dorosłe sie staje to chce być czesto z różnych powodów dzieckiem.
Więc co, wiecie już, ano wiecie pewnie, ,,,Dorosłe dzieci”
A teraz dalej mrocznie, ba nawet grobowo i mój ukochany, najbardziej skrzeczący głos na świecie, który kazdy rozpozna od razu.
Ozzy rules!
No to po takim utworze, by go nie sprofanować, trza coś jeszcze z klasyki dorzucić.
Kojarzycie pewnie to wszyscy, bo jak ,,Child”, to ,,Child in time” i Deep Purple, przepiekna ballada.
No, a teraz kilmaty z rockowych na bardziej słodkie trza zmienić. Poza tym Banan dzis o gejach napisał, więc w prezencie nie tylko dla niego George Michael ze swoim smętnym acz pieknym głosem (nie napiszę, cudownym, bo gdzieś słyszałem, że to słówko to takie gejowskie jest i w ogóle, choć w sumie do George`a by pewnie pasowało, nieważne)
Dobra, wystarczy tego propagowania pedalskich autorytetów, bo i po co.Teraz może coś dla prawdziwych mężczyzn:)
Jak jednak wiadomo, prawdziwych mężczyzn jak i prawdziwych Cyganów dziś nie ma, zostali tylko emo, wiem, wiem, zaraz mnie zabijecie, jeszcze nie wiem, czy ta piosenka jest tak straszna jak przypuszczam, ale tytuł
,,Vergessene Kinder” mnie zauroczył, czuję, że to będzie protest song niczym utwórTurbo.
Taa, teraz myślą wszyscy kto po niemiecku śpiewa protest-songi?
Dziwny wybryk Rage Against The Machine? Może punkowcy z Die Toten Hosen?
A nie to po prostu złośliwy autor chce sobie zrobić szyderę i zaproponować coś specjalnego.
Wszyscy Emo, czytający TXT, do monitorów:)
O Boże,przepraszam, nie wiedzialem, ze będzie takie złe,o kurde to dopiero brzmi jak jakiś manifest pedalski, przepraszam za kicz tekstowo-muzyczny.
Trzeba sie zrehabilitować, więc klasyka acz już nie tak dobra jak wcześniejsza klasyka, ale energetyczna za to:
No to nie wiem jak wy, ale ja dalej po Tokio Hotel z wrażenia sie otrząsnąć nie mogę, więc może jakąś piosenkę niepatetyczną w koncu i pastiszową dajmy:
Dobra, a na zakonczenie, wiadomo co na koniec, trza dzieciom dać zły przykład, a kto to zrobi lepiej niż dzieci, które nie dość, że palą, pija, to jeszcze plują:
Gdzieś mi mignął zespól Virgin z piosenką ,,Dzieci ziemi”, ale nawet nie sprawdzam co to za utwór, bo już się boję.
To tyle.
Pozdrowienia dla wszytkich zdziecinniałych, acz niekoniecznie kretynów.
komentarze
Panie Grzesiu!
A co zrobić z kretynami nie zdziecinniałymi?
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 31.05.2008 - 10:47na smutno
Grzesiu
W podziękowaniu za to, że mnie bardzo uśmiechnąłeś o poranku podarek przyjmij niewielki. Piosenkę z Kabaretu Starszych
DzieciPanów. Jest o dzieciach, deszczu i takich tam…O ile uda mi się wkleić. To pierwszy raz, kurde.
Uwaga!
Pozdrowienia dzieckowe…
Magia -- 31.05.2008 - 07:02Panie Jerzy,
czuje intuicyjnie, że ci zdziecinniali sa gorsi.
Sajonaro, nie znałem tego a głos Cave zawsze miło usłyszeć w sumie, choc bardziej do pory wieczornej pasuje, ale co tam.
grześ -- 31.05.2008 - 07:09Magio, udało się:)
a Kabaret Starszych Panów to po prostu magia jest.
Świetna rzecz, no i oczywiście dobrze, że komentatorzy sa, bo o takim klasyku zapomnieć, to niedopatrzenie z mojej strony.
pzdr
grześ -- 31.05.2008 - 07:14dla równowagi coś wesołego plus moje motto
A jutro wszyscy jak ten ludzik z teledysku. KONIECZNIE
sajonara -- 31.05.2008 - 07:39No trochę
entuzjazmu to chopak z teledysku ma z tym skakaniem.
grześ -- 31.05.2008 - 08:09Napalm Death - Suffer The Children
>sajonara
to również moje motto, a tu w wykonaniu Ramonesów … Waits był podobno nim zachwycony … ciężko się tego słucha na siedząco :)
i jeszcze mój jeden z ukochanych songów ever Circle Jerks – “Wild in the streets” ... because it’s close to summer ;) and children like to go nuts :)
“Kto pyta wielbłądzi”
Docent Stopczyk -- 31.05.2008 - 08:17Ponieważ Pan Docent,
już umieścił moją ulubioną piosenkę o niechcianym dorastaniu (serdeczne dzięki Panie Docencie!), więc, jako staremu dziadowi, pozostało mi tylko wpuścić tu nieco tandetnego glamu:
Każde pokolenie powinno mieć swoją rewolucję.
Żeby kolejne pokolenia starych dziadów miały o czym marudzić.
Z dziadowskim pozdrowieniem
yayco -- 31.05.2008 - 10:03Panie Yayco
:)
a jak już jesteśmy przy glamie to może coś dla mam :)
które czasami przechodzą
glam to było szaleństwo … :)
“Kto pyta wielbłądzi”
Docent Stopczyk -- 31.05.2008 - 08:50Grzesiu
To przypomnę jeszcze jeden staroć. Dla dzieci starszych, czyli o nauczaniu początkowym w klasach I – IV szkoły podstawowej. :)
Magia -- 31.05.2008 - 08:51Docent
Ramonesów znam i to chyba jest nawet bardziej znana wersja niż oryginał, ale oryginał ma kapitalny teledysk więc podrzuciłem Tomka.
Z Napalmem to pojechałeś {:-)>
sajonara -- 31.05.2008 - 08:53z Napalmem
to było pierwsze skojarzenie :) no i trochę żeby “zmierzwić” klimat :)
ALE DLACZEGO JESZCZE NIKT NIE DAŁ PREZENTU MAD DOGOWI???
ja daję :)
“Kto pyta wielbłądzi”
Docent Stopczyk -- 31.05.2008 - 08:58He, he,
Docencie, Gunsów widziałem, ale żem złośliwa bestia, to stwierdziłem, że dla Mada prezentów nie będzie, bo nie zasłużył.
Chyba, że ci o jakiś inny zespół chodzi.
na inne komenty odpowiem póxniej, no i posłucham wszystkich utworków, bo trochę nawrzucaliście i chwilowo czasu nie mam za bardzo, a i w tej głupiej Operze mi nie działają wszystkie, a nie chce mi się ikonki Mozilli na razie klikać.
grześ -- 31.05.2008 - 09:22O Magio, dzięki
za Laskowika, TEY-a uwielbiam, gdzieś płytkę mam, choc chyba zapodziałem, trza znajomość odnowić.
A mam kumpla jednego, co zna(albo znał, bo teraz to nie wiem) chyba wiekszość uiich skeczów na pamięć.
pzdr
grześ -- 31.05.2008 - 10:47Docencie,
ładne zestawy, szczególnie ten Napalm Death i Ramonesi, choć Slade tyż zawsze lubiłem.
Panie Yayco, no ja glam uwzględniłem i ,,Children of the revolution”.
grześ -- 31.05.2008 - 10:56no i mamy coś dla każdego a przynajmniej dla wieu
jeśli chodzi o muzyczne gusta, a glam jak się okazuje nie tylko dla mam (dzięki,dzięki
grzesiowi i docentowi, bo nadal lubię posłuchać) ale również dla pana yayco,
pozdrawiam wiosennie
arundati.roy -- 31.05.2008 - 11:28Arundati,
miło że wpadłaś.
grześ -- 31.05.2008 - 11:30A w ogóle zapomniałem o pieknym utworze, zaraz nadrabiam i wkleję, bo mi jakoś się p[rzypomniał, może to od ciebie jakies pozytywne fluidy idą albo z radia od muzyki, co Cejrowski ją puszcza.
No właśnie, jak mogłem zapomnieć o tym,
a sergiusz twierdzi, że moje teksty muzyczne klimat Niedźwieckiego audycji mają, no to przecież bez ,,dzieci Sancheza” w programie Marka N. się obyc nie mogło.
Więc ,,Children of Sanchez”
P.S. Jak ktoś, kto to czyta, zna Marka N., to prosze mu przekazać, że go za odejście z Trójki nie lubimy, o, znaczy ja go nie lubiem:)
grześ -- 31.05.2008 - 12:18chętnie sobie takie zasługi
jak rozsiewanie dobrych fluidów przypiszę, dziekuję
Słuchałam niedawno wywiadu dla TOK Fm, w którym Marek N. stwierdził, że bardzo to odejście z trójki emocjonalnie odchorował
Pozdrawiam nadal wiosennie
arundati.roy -- 31.05.2008 - 12:17Arundati, ano nie dziwne,
25 lat pracy w jednym miejscu, to w sumie decyzja poważna, porzucić to,aczkolwiek, jeśli to tylko jego wybór i decyzja i czuł, że musi, to dobrze, że tak zrobił.
Ale egoistycznie czasem mogę się powkurzać w sumie:)
Pozdrawiam nie tylko wiosennie ale i upalnie , znaczy ciepło:)
grześ -- 31.05.2008 - 12:20Przecież dalej jest obecny
w radiu, a że innym, to przecież chyba nie jest takie ważne
Pozdrawiam z ciepłym wiosennym wietrzykiem
arundati.roy -- 31.05.2008 - 12:29Pani Arundati!
Nie każdy mieszka w Warszawie…
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 31.05.2008 - 12:34Pani Doroto!
Dziękuję za „Nie opuszczaj mnie”. Jakby miała Pani inne piosenki, to proszę o mnie pamiętać…:)
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 31.05.2008 - 12:35Panie Grzesiu!
Dzięki pani Dorocie wiem już, że Edyta Geppertówna nagrała „Nie opuszczaj mnie”, a nawet mogę sobie posłuchać. Ale może inni też by chcieli? Proszę o tym pomyśleć.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 31.05.2008 - 22:56Arundati, niby to samo,
a jednak nie.
grześ -- 31.05.2008 - 12:50W sumie jakoś jeszcze Złotych Przebojów nie słuchałem, apewnie przez neta można, ale nawet nie wiem kiedy Niedzwiedzki ma audycję.
Panie Jerzy,
ale nie umiem udostępnić piosenki w mp3 komukolwiek, a na youtube jej nie ma, ja ją słysze pierwsyz raz właśnie dzięki delilah, teraz słucham.
Ale jednak Delilah miała rację, coś brakuje w tym wykonaniu choć piosenki Edyty Geppert uwielbiam inne.
Pozdrówka
grześ -- 31.05.2008 - 12:54Panie Grzesiu!
Nobody is perfect. And my name is nobody. ;)
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 31.05.2008 - 13:04Hm, fajne...
pzdr
grześ -- 31.05.2008 - 13:08Panie Jerzy
nie mieszkam w Warszawie, a słucham tego radia , Marek N ma swoja audycję w sobotę
Pozdrawiam radiowo
arundati.roy -- 31.05.2008 - 13:58Pani Arundati!
Ja mieszkam w Dandi (ang. Dundee) i jakoś dam sobie radę bez Marka Niedźwiedzkiego, natomiast lista przebojów bez niego, to już nie to…
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 31.05.2008 - 21:47Panie Jerzy
Nawet przez moment nie wątpiłam,że Pan sobie da radę i to nie tylko z tym jak sadzę.
arundati.roy -- 31.05.2008 - 14:16Pozdrawiam ze Śląska
Arundati, hm,
to moze zaczne słuchać.A koło której godziny ta audcyja Niedźwiedzkiego w Złotych Przebojach jest?
grześ -- 31.05.2008 - 14:20A dlaczego
pan, panie Grzesiu myślisz, że ja u pana nie byłem?
Igła -- 31.05.2008 - 20:34Co?
oczywiście pomyliłam dni
Grzesiu, w soboty to w trójce oczywiście jest lista, a w radiu złote przeboje w piątki, przepraszam za pomyłkę, ja tego radia słucham przez telefon w drodze do i z pracy , ale dzisiaj to się nawet zarejestrowałam na ich stronce by brać udział w głosowaniach, a co mi tam a tu możesz ich posłuchać pod adresem: www.zloteprzeboje.pl/
pozdrawiam przebojowo
arundati.roy -- 31.05.2008 - 20:41Witam.
Dziękuję za Głębię Purpury i „Dziecko w czasie”.
nutka -- 31.05.2008 - 22:09Pozdrawiam.
grzesiu
Ja tam mam u siebie cosik innego, ale tyz przeboik.
Human Bazooka
Mad Dog -- 31.05.2008 - 22:13Arundati, dzięki za info.
Nutko, polecam się na przyszłość i witam, bo chyba pierwszy raz u mnie.
grześ -- 31.05.2008 - 22:40Mad, zajrzę.
Igło, no bo sladów nie zostawiasz, ale zapomniałem, admin musi czytać wszystko i czuwać
grześ -- 31.05.2008 - 22:41:)
pzdr
:)
a tak sobie, przypałętałam się , jak to dziecko ;)
nutka -- 31.05.2008 - 22:45grzesiu
ja bym dorzucił to:
Human Bazooka
Mad Dog -- 01.06.2008 - 11:24Dźwięki ładne,
ale czy one mają coś wspólnego z dziećmi:)?
pzdr
grześ -- 01.06.2008 - 11:49Przecież to proste
Wrzuciłem to w Dniu Dziecka:-D
Human Bazooka
Mad Dog -- 01.06.2008 - 11:52Aha,
zbyt proste i się nie domyśliłem:)
A w ogóle piwo + Queen + (chyba) Dzień Dziecka pomogły i już wiem, co na jutro przygotować.
zdolny jestem
:)
pzdr
grześ -- 01.06.2008 - 12:15