A jako że без водки не разберёшь…
Mistrz komediantów przed każdym ważnym wystąpieniem biesiaduje w stajni. Staropolskim obyczajem, przy żytku i owsie.
Po czym bez skuchy, podniośle modulując głos, deklamuje…

„Ufam Platformie Obywatelskiej, więc głosuje na jej mądrych i dobrych ludzi.
Podziw budzi Donald Tusk.
Mój stosunek do niego obrazuje twierdzenie;„Przed wojną nie musieliśmy zajmować się polityką, bo mieliśmy od tego Piłsudskiego”.
Teraz mamy Tuska…
Ale takich ludzi jest więcej. Zawsze z uwagą słucham jednego z bohaterów opozycji w Polsce, a dziś wspaniałego komentatora Władka Frasyniuka.
To jest ktoś!

Bronisław Komorowski jest ponadpartyjnym prezydentem, który potrafił wyjść poza ramy swego środowiska. Przypomina w tym Aleksandra Kwaśniewskiego, który okazał się dobrym prezydentem i słusznie został wybrany na drugą kadencję.

Janusz Palikot, to bardzo ciekawa postać, inteligentny człowiek – ożywczy strumyk.
W tym, co robi, jest masa precyzyjnego, inteligentnego zdrowego rozsądku, a przy tym nie szkodzi nikomu.
To osoba bardzo potrzebna, z ogromną radością przyjmuję fakt, że ktoś taki istnieje. Za każdym razem, gdy na jakikolwiek temat zabiera głos, jest to fachowe i przemyślane.
Palikot dokładnie wyliczył, co powinno się w Polsce zmienić, i cała sala biła mu za to brawo…

Natomiast zdecydowanie nie lubię Jarosława Kaczyńskiego!
Człowieka szkodliwego i dla polityki wewnętrznej i międzynarodowej.
Awanturnika, którego cała działalność polityczna polega na prowokacjach, skłócaniu ludzi oraz ślepej nienawiści i agresji wobec wszystkich mających odmienne zdanie.
I dlatego uważam, że jego ludzi, po prostu należy publicznie lać po mordzie!”