W dzisiejszej “Polsce” jest artykuł o handlu przedmiotami z symbolami nazistowskimi. Kraj zrujnowany przez Hitlera nie ściga handlu swastykami – ubolewa dziennikarz.
Ale przepraszam – kto niby ma ścigać, skoro dla naszych sądów (i np. PiS-historyka Chodakiewicza) hitlerowskie pozdrowienie, to rzymski salut? Swastykę zapewne uznaliby za pradawny symbol słońca, co spotkałoby się z poklaskiem PiS-brunatnych.
Co ciekawe, Heil Hitler – tak, swastyka – tak, Krzyż Żelazny – nie. Dlaczego Krzyż Żelazny na pomnikach ze Śląska Opolskiego nie podoba się PiS-atym skoro, jak tłumaczą przedstawiciele mniejszości niemieckiej – został wprowadzony podczas I wojny, a Hitler go sobie tylko “zawłaszczył”, tak samo jak rzymski salut czy swastykę? No i przecież Krzyż Żelazny nigdy nie był takim symbolem nazizmu jak salut i swastyka.
Może dlatego, że PiS-ate towarzystwo chętnie używa “rzymskiego salutu”, a Krzyży Żelaznych nie.
A wracając do polskich sądów i prokuratur. Wciąż pogłębia mi się wrażenie, że najinteligentniejsi prawnicy zostają adwokatami i notariuszami. Do sądów i prokuratur trafiają “odpady”. “Odpady” owe uzyskują immunitet, czyli praktycznie bezkarność. I dlatego właśnie te instytucje wyglądają jak wyglądają
komentarze
Wiesz, chyba
trochę bezpodstawnie utożsamiasz pisowców wszystkich z obrońcami swastk czy ,,rzymskiego pozdrowienia”.
bardzo często raczej pseudowolnościowcy i zwolennicy UPR strasznie brobnią prawa do używania tych symboli, choć np. jakoś obrony tego gostka z Lewica bez cenzury, Nowickiego, nie zauważyłem.
Hipokryzja prawacka jak zwykle się objawia.
A dla mnie najgorsze jest, że żyją ludzie, dla których te symbole kojarzą się s najstraszniejszymi rzeczami na świecie, a jakiś pan Chodakiewicz pseudoerudycjnie pitoli bzdury.
I się tego nie wstydzi.
Dla mnie żenada do kwadratu.
pzdr
grześ -- 01.08.2008 - 21:12