i wciągająca, znaczy czeka się na następny odcinek.A i fajnie się baśń twoją czyta słuchając Dead Can Dance.
A tak w ogóle to teraz na to zwróciłem uwagę, przecież w w tytule jest bajka, ale tak naprawdę to nie bajka lecz baśń jest.
Faktycznie to baśń jest, może ją przemianuję. To chyba tak z wrodzonej skromności wyszedł tytuł “bajka” :)
A Dead Can Dance nie znam zupełnie, co to?
Z resztą jak mówiłam, to ostatni napisany odcinek, kolejny spiszę w przyszłym tygodniu jak mi się uda, dlatego dziś – niespodzianka :)
Podziwiaj.
to temat szeroki, najktrócej magiczna muzyka i świetna, zawsze mi poprawia nastrój i zachwyca:)
choć niektórzy twierdzą, że przy tej muzie to tylko żyły sobie podciąć można.
Ale jak widać po bzdurqach, które codziennie wypisuje, jeszcze nie podciąłem.
Posłuchaj tego:
a jak cię zainteresuje, to więcej o ,,Tańczących umarlakach “ jest tu:
Jestem oryginalną 21-dno latką z szalonej rodziny wielodzietnej.
Mam stały światopogląd i konserwatywne zasady. Interesuję się pisaniem różnych dziwnych rzeczy, w tym pamiętnika, wierszy, piosenek i opowiadań; uwielbiam rysować i śpiewać. Od nostalgii ratuje mnie wrodzony rozsądek i poczucie humoru.
Kontakt – numer GG: 11740758
mejl: mida [at] poste-restante [dot] pl
Motto "Popełniaj błędy i naprawiaj je - gdy dotkniesz dna odbijaj się"
Miejsce na Ziemi Warszawa między Ochotą, Wolą i Centrum :)
komentarze
Hm, koncówka obiecująca
i wciągająca, znaczy czeka się na następny odcinek.A i fajnie się baśń twoją czyta słuchając Dead Can Dance.
A tak w ogóle to teraz na to zwróciłem uwagę, przecież w w tytule jest bajka, ale tak naprawdę to nie bajka lecz baśń jest.
Pozdrówka.
grześ -- 19.06.2008 - 21:57A w ogóle widzę,
że na TXT nawet specjalna kategoria powstała ,,baśnie i bajki”, musze coś napisać chyba do niej:)
Ale ja tak nie umiem w sumie…
pzdr
grześ -- 20.06.2008 - 12:55Tak, Grzesiu,
Faktycznie to baśń jest, może ją przemianuję. To chyba tak z wrodzonej skromności wyszedł tytuł “bajka” :)
Mida -- 20.06.2008 - 16:06A Dead Can Dance nie znam zupełnie, co to?
Z resztą jak mówiłam, to ostatni napisany odcinek, kolejny spiszę w przyszłym tygodniu jak mi się uda, dlatego dziś – niespodzianka :)
Podziwiaj.
Hm, Dead Can Dance,
to temat szeroki, najktrócej magiczna muzyka i świetna, zawsze mi poprawia nastrój i zachwyca:)
choć niektórzy twierdzą, że przy tej muzie to tylko żyły sobie podciąć można.
Ale jak widać po bzdurqach, które codziennie wypisuje, jeszcze nie podciąłem.
Posłuchaj tego:
a jak cię zainteresuje, to więcej o ,,Tańczących umarlakach “ jest tu:
http://tekstowisko.com/tecumseh/53042.html
Kiedyś wyczytałem gdzies określenie na ich muzykę: ,,piekno desperacji”
Pasuje:)
Pozdrawiam dekadencko.
grześ -- 20.06.2008 - 17:37