Motam się jaką decyzję podjąć. Czy pisać TAM? Czy TU? Tam co raz mniej mnie rzeczy trzyma. TU muszę rozpoznawać teren na nowo. Zastanawiam się czy nie zrezygnować całkowicie z pisania o politycznych sprawach, ponieważ to bardziej różni niż łączy. TAM sprawa IPN-u i innych pierdół związanych z historią i pamiętaniem mnie pochłaniały.
Aktualnie przeniosę chyba archiwum z Salonu24 tutaj. Dokonam pewnego wyboru tekstów, które uważam za wartościowe i z którymi trzymam jakieś dobre (i niedobre) wspomnienia.
Witam jeszcze raz. Przepraszam twórców. Nie jestem regularnym blogerem, co raz więcej na głowie problemów i obowiązków sprawia, że nie mogę się rozdwajać.
PS.
Teksty archiwalne będą zawierać dodatkowe komentarze, nie będą więc publikowane jeden za drugim, i nie będzie ich zbyt wiele. Będzie to pewna gra którą chcę podjąć z blogerami na TXT.
komentarze
A czemuż to chce Pan grać z nami, Panie Tomaszu?
Tu się raczej zawiera uklady :-))
Pozdrawiam wieczornie
Lorenzo -- 30.06.2008 - 21:23pisz tu
“tam” dzieją się takie rzeczy o których filozofom (sic!) się nie śniło ;-)
pzdr
I’d rather be a free man in my grave
Docent Stopczyk -- 30.06.2008 - 21:51Than living as a puppet or a slave
Panie Tomaszu
A’propos polityki to tylko się zgodzić. Ja się jej tykam jeno wtedy, gdy mam ochotę na małe przepychanki, albo zwady:)
Pozdrawiam
kułak i spekulant
Bloxer -- 30.06.2008 - 22:15powitać kolejny raz:)
pisz, wklejaj nigdy nie wiadomo kiedy się ktoś zainteresowany znajdzie:)
pozdrawiam
Był Noe, Noe, gość co się czasem spinał, ale uwierzył i gdy szedł po gnoju smród już się go nie imał!
max -- 30.06.2008 - 23:15SUPER !!!
Zostawić prawactwo samemu sobie – a się samo zagryzie !!!
A tak a propos pańskiego wpisu o post-mężczyznach. Ole Nydhal zauważył kiedyś, że oprócz walki zewnętrznej istnieje jeszcze walka wewnętrzna, która – jako mniej widowiskowa – jest nawet trudniejsza. Samodoskonalenie jest aktem wynikającym z samodyscypliny i determinacji tak samo jak wojaczka, lecz powstałym z wyłącznie wewnętrznych pobudek.
Zdaniem Nydhala, nowoczesny mężczyzna powinien skoncentrować się na samodskonaleniu się. Na budowie wewnętrznej koncentracji pozwalającej mu osiągac stan większej duchowej integralności.
Taki mężczyzna odrzuca niepewność i ułudę zdobywania a aktywność przenosi w stronę tworzenia.
Moim zdaniem – zalecenie Lamy to próba powrotu w stronę Czasu Katedr, kiedy zainspirowana duchowością ludzkość tworzyła strzeliste formy, podziwiane przez nas do dziś... Ale czy jest to możliwe dzisiaj, kiedy zamiast tłumu bogobojnych chłopów otaczają nas nienasycone, konsumenckie masy?
Zbigniew P. Szczęsny -- 01.07.2008 - 10:11"Zostawić prawactwo samemu sobie – a się samo zagryzie !!!"
ciekawe jest to, że prawactwo uważa, że saloon to już komlpetnie skomuszał :P
I’d rather be a free man in my grave
Docent Stopczyk -- 01.07.2008 - 14:18Than living as a puppet or a slave
Docent
zakiwaja się za chwilę:)
Był Noe, Noe, gość co się czasem spinał, ale uwierzył i gdy szedł po gnoju smród już się go nie imał!
max -- 01.07.2008 - 14:21@Docent Stopczyk
No to akurat w kwestii obiektywizmu świadczy to chyba o S24 nie najgorzej, skoro i lewica i prawica przypisują temu portalowi totalne przegięcie we wrogą im stronę :)
Inne kwestie – pomijam z premedytacją.
Banan -- 02.07.2008 - 09:22@Zbigniew P. Szczęsny
“Zostawić prawactwo samemu sobie – a się samo zagryzie !!!” – można dyskutować co zdrowsze: gryzące się prawactwo, czy lewactwo skandujące zgodnie jedynie słuszne slogany… Ja osobiście żadnej z tych opcji za przesadnie pociągającą nie uważam.
pozdro
Banan -- 02.07.2008 - 09:23O Tomek:)
dobrze, że jesteś.
Pisz, nie graj.
I dzięki za muzyczkę tam, nawet jak nie komentowałem, to miałem takie fazy, że słuchałem ciągle.
pzdr
grześ -- 12.07.2008 - 19:52