...impotencja blogowa trwa nadal, więc wypada mi tylko zaprosić was do odsłuchania i odtańczenia zawartości bloga, boć to muzyczne skarby dziś zapodaję.
W sumie powinienem być zadowolony, bo udała mi się golonka.
Kupiłem ją wczoraj, taki ponad kilowy kawał.
Oczywiście nasmarowałem ją solą, wydrążyłem kilka otworów, w które włożyłem gałązkę uprawianego przeze mnie rozmarynu oraz kawałki żywego czosnku.
Rozgrzałem piekarnik do nie wiem ilu stopni, bo zegarek mam zepsuty. W każdym razie do gorąca. Blacha naoliwiona, zatem golonka do środka.
Obłożyłem całość cebulą i czosnkiem. Potem podlałem toto wodą i piwem. A potem, to chciało mi się spać, bo rzecz miała miejsce wieczorem. Postanowiłem odczekać do nazajutrza, co mi się udało.
Jak wiedzieć, że golonka jest guten morgen? Odchodzi od kości.
Przy okazji: ile powinna ważyć wzorcowa golonka?
No a dziś szaszłyki.
P.S. No i jeszcze jedno: na deser starłem pana ogórka na tarce o grubym oku. Zalałem to jogurtem, zawaliłem czosnkiem i solą, po czem zżarłem. Zazikiem tego za chiny nie nazwę, co najwyżej madzikiem:-D
komentarze
Znaczy
rozmaryn się rozwinął:)
dawniej KriSzu
Dymitr Bagiński -- 12.04.2008 - 18:50hoho
ależ to brzmi zachęcająco! może sam spróbuję sobie takie coś zrobić... ale nie potrafię :(
==============
Sir H. -- 12.04.2008 - 18:52po co nasze swary głupie,
wnet i tak zginiemy w zupie…
Żreć dać!
Natychmiast.
merlot -- 12.04.2008 - 18:53Mad
kupuj przednie golonki. Mniejsze są.
Igła -- 12.04.2008 - 18:56I kup sól peklującą.
Do tego, tak jak robisz, zioła i czosnek.
Nasolić, poziołować i poczosnkować i w torbę plastikową na pare dni do lodówki.
Jak już dusisz w piwie, to dodaj małe cebule w całości i czosnek w łupinach & pieczarki.
Tak na pół godziny przed końcem.
Igła
DB
Powiem Ci, ze rozmaryn to jakby na nowo odkrylem ten chwast.
A przed wyjsciem do knajpy rozcieram sobie w dloniach i uzywam zamiast pachnidla, powaznie:D
Human Bazooka
Mad Dog -- 12.04.2008 - 19:17Sir
Ale to nawet lepiej!’
Jedyne co masz wiedziec, to to, ze miesko ma odchodzic od kosci.
Po czasie zauwazylem jeszcze, ze moglem tak podsmazyc goloneczke, by skora byla taka przyjarana. I dopiero do pieca.
Human Bazooka
Mad Dog -- 12.04.2008 - 19:18merlot
Ale pod warunkiem, ze popijesz zmrozona wodka, nie winem:-)
I to ta zmrozona, ze reumatyzm zlapie w lokcie.
I przy zalaczonym Gogol Bordello oczywiscie.
Human Bazooka
Mad Dog -- 12.04.2008 - 19:20Igla
Czosnek daje oczywiscie w lupinach z tym, ze kroje go w poprzek.
Cebuli malych niestety nie bylo, do dupy to Tesco, nawet chrzanu nie mieli.
Human Bazooka
Mad Dog -- 12.04.2008 - 19:21W kwestii pana Gogola
otrzymałem staranne wykształcenie i pamiętam, że miał na imię Mikołaj.
W kwestii Bordello jestem samoukiem, czytaj – nieukiem.
Żreć! Może być gorzała. Nie stanowi.
merlot -- 12.04.2008 - 19:24Gogol Bordello
Do odsłuchania i ściągnięcia z boxa po prawej stronie:-)
Human Bazooka
Mad Dog -- 12.04.2008 - 19:28MD
Ja znam to zielsko tylko od strony wokalnej:)
dawniej KriSzu
Dymitr Bagiński -- 12.04.2008 - 19:39Ueeee!
To tak nie moooooooooooożna Dimitrze!!!
Chocby kup w donicy!
Kup, kup, kup!
Pokochasz od pierwszego wąchnięcia.
Human Bazooka
Mad Dog -- 12.04.2008 - 19:43Sprzedają to?
dawniej KriSzu
Dymitr Bagiński -- 12.04.2008 - 19:47Aha
Widziałem w Obi. Za dychę. Tymianek również.
Human Bazooka
Mad Dog -- 12.04.2008 - 19:52Obi?
Jest w Lubinie?
dawniej KriSzu
Dymitr Bagiński -- 12.04.2008 - 20:21Patrz tu:
http://sosenka.salon24.pl/69958,index.html
dawniej KriSzu
Dymitr Bagiński -- 12.04.2008 - 21:01Golonka
Temat golonki interesował mnie od zawsze.Dlatego podam obecnym przepis bardzo stary i bardzo tradycyjny na przygotowanie onej.Golonkę należy oddzielic od kości natrzec poklosolą w ilości na 1 kg mięsa 2dkg soli [ może byc zwykła sól z dodatkie odrobiny cukru w ilości płaskiej łyżeczki] umiścic w kamiennym garnku zalac wodą tak aby mięso było przykryte wodę przy zalewaniu odmierzac dokładnie i dodac jeszcz na każdy litr 2dkg soli, przyprawy; czosnek koniecznie całe ząbki w przypadku niedostatku można przeciąc ale zawsze wzdłuż,pieprz czarny cały kilka ziaren,liśc laurowy, ziele angielskie.Po umieszczeniu golonki w garnku dokladnie ją ucisnąc w tym celu użyc deseczki z twardego drewna liściastego[dąb,buk…] lub np.talerza,obciążyc wyparzonym kamieniem lub np. szklanym słojem z dobrze osoloną wodą.Golonkę masowac dwa razy dziennie tzn. ugniatac pięścią lub palcami mocno ale nie miażdżyc i tak przez 7 do 10 dni wzależnościod pory roku zimą dłużej latem krócej normalnie utrzymywac na podlodze w temperaturze pokojowej tylko w razie upału umieścic w lodówce.po upeklowaniu golonkę[może byc karczek] mocno skrępowac dratwą, gotowac powoli tak długo aż bez wysiłku przebijemy ją drewnianą szpilką do szaszłyków,do gotowania dodac przyprawy jw.Tak przygotowane mięso można również grilowac lub wędzic.Pamiętac należy aby codziennie masowac mięso w czasie peklowania i sprawdzac zapach powinien byc ostry ale nigdy nie przykry.Traszkęto pracochłonne ale warto.Jeżeli sprójecie i będzie smakowało to dam przepis na szybsze peklowanie mięsa w warzywach np. na gulasz lub pieczeń .Smacznego.
Michał szlachcic -- 13.04.2008 - 09:30szczególnym fanem golonki nie jestem
ale Gogola Bordello odsłuchałem i ściągnąłem. Lubię te klimaty….
Z podziękowaniem pozdrawiam
nemo49 -- 13.04.2008 - 11:09DB
Jest, jest- tylko ceny zielonego w doniczkach mają wzięte z sufitu.
Human Bazooka
Mad Dog -- 13.04.2008 - 12:14Michale, z podziękowaniem!!!
Toż to istna celebracja:-)
Trzeba kiedys wybrać weekend poświęcony tylko golonce, a raczej jej czczeniu:-)
Human Bazooka
Mad Dog -- 13.04.2008 - 12:15Nemo49
Bardzo mię miło.
Wypada wrzucić więcej.
Human Bazooka
Mad Dog -- 13.04.2008 - 12:18re: No cóż...
Jeszcze raz smacznego,pomysł weekendu oczywiście popieram.
Michał szlachcic -- 13.04.2008 - 18:37no i nikt nie wie
ile powinna wazyc wzorcowa golonka. ide sie upic.
Human Bazooka
Mad Dog -- 16.04.2008 - 19:58