Właśnie przeczytałem artykuł Janusza Korwin-Mikkego z 4.6.1999.r. informujący o wizycie w Polsce laureata nagrody im. Alfreda Nobla. Poza zwyczajowymi wycieczkami pod adresem socjalistów i mniej częstych wycieczek pod adresem masonów, autor przytacza dwie zasady jakimi powinna kierować się władza państwa działając na rzecz obywateli. Mam wrażenie, że rady nie straciły niczego ze swojej wartości i nadal są aktualne.

Oto rady pewnego starego Żyda:

„1. Pod żadnym pozorem nie wdawajcie się w pertraktacje z zachodnimi rządami, instytucjami i organizacjami międzynarodowymi, jak UE, MFW, Bank Światowy itp. Wprowadźcie pełny wolny rynek – i odmawiajcie na ten temat wszelkich dyskusji. Jeśli zaczniecie się z nimi układać i zawierać “porozumienia” – to oni Was oszukają, bo są w tym znacznie bardziej wycwanieni!”

„2. Nie wprowadzajcie u siebie takich ustaw, jakie dziś obowiązują na Zachodzie; wprowadźcie takie ustawy, jakie obowiązywały na Zachodzie wtedy, gdy Zachód był tak biedny, jak Wy teraz.”

Jakoś trudno mi dostrzec wśród rządzących takich, jacy byliby w stanie zrozumieć owe zalecenia o wprowadzeniu ich w życie nie mówiąc.

Dla dociekliwych podaję odnośnik do tekstu, z którego zaczerpnąłem cytowane zalecenia.

http://korwin-mikke.pl/dziennik_polski/zobacz/dwie_zasady_friedmana/721