Rozumiem, że musiałeś zastosować działania nadzwyczajne przeciwko tej kroście i obtejpować ją?
Tejpowanie nic by nie dało.
Po Twoim komentarzu z krosty zrobił się paskudny, mizoginiczny wrzód. Na blogu estety i konesera wręcz klujący w oczy…
Zmuszony byłem użyć skalpela.
Skądże!
Rozumiem, że musiałeś zastosować działania nadzwyczajne przeciwko tej kroście i obtejpować ją?
Tejpowanie nic by nie dało.
yassa -- 05.12.2017 - 20:16Po Twoim komentarzu z krosty zrobił się paskudny, mizoginiczny wrzód. Na blogu estety i konesera wręcz klujący w oczy…
Zmuszony byłem użyć skalpela.