Jakie reperkusje? Przecież nasi działają w ramach istniejącego w innych krajach prawa i wygrywają większą wydajnością, a nie przywilejami i straszeniem sądami. Naszym te umowy są niepotrzebne.
Pozdrawiam
Myślenie nie boli! (Chyba, że…)
Panie Piotrze!
Jakie reperkusje? Przecież nasi działają w ramach istniejącego w innych krajach prawa i wygrywają większą wydajnością, a nie przywilejami i straszeniem sądami. Naszym te umowy są niepotrzebne.
Pozdrawiam
Myślenie nie boli! (Chyba, że…)
Jerzy Maciejowski -- 14.09.2015 - 22:31