Nie bardzo kumam o co chodzi z tym „prywatnym” kreowaniem pieniądza. :)
Natomiast nie widzę żadnego ustosunkowania się do przeliczania przez stawkę godzinową za pracę niewykwalifikowaną, czyli płacę minimalną.
Pozdrawiam
Myślenie nie boli! (Chyba, że…)
Panie Gadający Grzybie!
Nie bardzo kumam o co chodzi z tym „prywatnym” kreowaniem pieniądza. :)
Natomiast nie widzę żadnego ustosunkowania się do przeliczania przez stawkę godzinową za pracę niewykwalifikowaną, czyli płacę minimalną.
Pozdrawiam
Myślenie nie boli! (Chyba, że…)
Jerzy Maciejowski -- 11.10.2013 - 03:04