Byłabym zobowiązana, gdyby powstrzymał się Pan w rozmowach ze mną przed przywoływaniem mitycznego “etosu szlachty”. Jeszcze coś palnę na temat “przyzwoitego poziomu” Radziwiłłów, Branickich czy innych Potockich i wstyd będzie. Na całą wiochę. Tę “uszlachconą”.
Panie Jerzy
Byłabym zobowiązana, gdyby powstrzymał się Pan w rozmowach ze mną przed przywoływaniem mitycznego “etosu szlachty”. Jeszcze coś palnę na temat “przyzwoitego poziomu” Radziwiłłów, Branickich czy innych Potockich i wstyd będzie. Na całą wiochę. Tę “uszlachconą”.
Magia -- 15.07.2012 - 19:46